niedziela, 4 marca 2012

Better future – produkt oszczędnościowo-inwestycyjny na lepszą przyszłość?


Obok lokat, polisolokat, IKE i wielu innych produktów finansowych mamy także do dyspozycji tak zwane produkty oszczędnościowo-inwestycyjne. Są to długoterminowe programy, które wymagają uiszczania regularnej składki.

W zasadzie nie pisałem dotąd o tego typu produktach. Myślę jednak, że warto zobaczyć co to jest, gdyż takich produktów pojawia się coraz więcej na naszym rynku. Należy on do tak zwanego planu systematycznego oszczędzania, który reklamowany jest jako alternatywa do zabezpieczania finansowej przyszłości.

Obawy o stan polskiego systemu emerytalnego zmuszają nas do własnych poszukiwań lepszej przyszłości. Opisywany produkt nosi szumną nazwę better future. Pytanie jednak czy skorzystanie z tego produktu taką przyszłość nam zapewni?


Zacznijmy od spojrzenia na podstawowe parametry tego produktu:

1 Minimalny okres trwania umowy to 10 lat.
Przyznam szczerze najdłużej trzymałem pieniądze w funduszu Warta gdzie ulokowałem środki na „zaledwie” 6 lat. I nie wytrzymałem tak długo, bo w międzyczasie pojawiły się antybelki. Wolałem zerwać umowę żeby skorzystać z tej gratki finansowej. Kto wie jaka gratka spotka nas za 5 lat? Obstawi ktoś?

2 Składka co miesiąc w wysokości 100 zł
To typowy przypadek spotykany w większości przypadków programu regularnego oszczędzania. Wydaje mi się jednak że ciekawszą alternatywą jest płacenie składek na PKZP. Odkładamy regularnie pieniądze, nie mamy tutaj żadnych kar a na dodatek możliwość inwestowania przy małej dźwigni.

3 Wiek wstępu 18-65 lat przy czym umowa może obowiązywać maksymalnie do 85 roku życia – czyli adresowany jest praktycznie dla wszystkich. Trzeba jednak przekonać klienta, że oferta jest unikatowa w skali rynkowej, a ta na pewno nie jest.

4 Ochrona kapitału - brak

No to koniec. Dla mnie w tym momencie kończy się czytanie prospektu. Jeżeli przyszłość ma być lepsza to powinna gwarantować przynajmniej kilka warunków jednocześnie:

1 zwrot zainwestowanego kapitału (częsta zachęta, która jest jednak zdecydowanie niewystarczająca, dlaczego patrz artykuł gwarancja mniejszego zła)
2 zapewnienie rekompensaty straty wynikłej ze zmiennego wskaźnika inflacji.
3 zaoferowanie pewnej nadwyżki ponad inflację.

W przypadku lokat dobrym tego przykładem była dwuletnia lokata antyinflacyjna w Idei ze zmiennym oprocentowaniem. Zapewniała ona zwrot zainwestowanego kapitału (punkt 1), zapewniała pokonanie inflacji (punkt 2) oraz oferowała 1,5% ponad inflację (punkt 3)

Omawiany produkt niestety nie ma żadnego z tych atutów. Nie jest to lokata tylko grupowe ubezpieczenie na życie i dożycie z Ubezpieczeniowymi Funduszami Kapitałowymi. Ubezpieczycielem jest tutaj Open Life TU Życie S.A.

Nie czarujmy się. Im więcej pośredników tym gorzej dla nas i o tym chyba nie trzeba nikogo przekonywać.

Dziś bardzo chciałbym podziękować osobie, która wskazała pewne braki w pierwotnej wersji artykułu o Better Future. Ostatecznie zdecydowałem się na całkowite przeredagowanie i uaktualnienie starej wersji w nowym rzetelnym wydaniu. Daleki jestem od wprowadzania czytelników w błąd. Ze swojej strony dołożę wszelkich starań, żeby każdy artykuł zawierał jak najwięcej rzetelnych informacji i pomagał w podjęciu dobrych decyzji inwestorskich moim czytelnikom.

Ciąg dalszy (alternatywa): better present - zacznij od pucybuta czyli praca w USA

Ciąg dalszy przedstawienia produktu: better future od środka - wariant pierwszy na 10 lat

7 komentarzy:

  1. chciałbym abys napisał o tych co mają już duży kapitał 200 tyś - 500 tyś - dużo osób z takim kapitałem ma dylemant wco zainwestowac i jakie są produkty na taką sumę . pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za informację, że takie osoby też czytają mojego bloga. Myślę, ze dla takich kwot dobre są obligacje korporacyjne, o których pisałem niedawno oferta Work Service jest jeszcze wciąż aktualna. W przyszłym tygodniu pojawi się nowa taka oferta innej spółki i podam na jej temat dużo więcej szczegółów. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. próbuję zrozumieć autora, ok, niech będzie.
    Natomiast mam pytanie; zatem jak, jeśli nie proste produkty oszczędnościowe (Open Life, Aegon, Nordea, Axa, itd.) to w jaki sposób? Korzystałem z AXA, Aegona. Jestem z nich zadowolony. Chętnie zrobiłbym to w inny sposób, jeśli będzie przynajmniej tak dobry jak ww.

    OdpowiedzUsuń
  4. W chwili obecnej preferuję zdecydowanie obligacje korporacyjne. To obecnie rozkwitający rynek i piszę o nim dość często. Ryzyko bardzo małe, a zysk na pewno większy od wszystkich tych produktów oszczędnościowych. A na dodatek możliwość sprzedaży na rynku Catalyst.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. obligacje korporacyjne to jednak inne narzędzie. również nie pozbawione ryzyka, przyznasz?
      co więcej, zawiera większą koncentrację ryzyka niż różne programy regularnego oszczędzania, które mogą mieć kilka składowych. tym samym możemy rozproszyć ryzyko.
      jaka jest minimalna kwota inwestycji w obligacje korporacyjne? ja do tej pory na axa, aegona mogłem wpłacać miesięcznie 200 - 300 zł. Czy za tyle kupie obligacje korporacyjne?

      Usuń
  5. Nie kupisz. Minimalny wkład jaki znam to 10 000zł. O ryzyku pisałem szczegółowo w poście Jak i gdzie sprawdzić zabezpieczenie oraz jak go zminimalizować. Co do programu oszczędnościowego napiszę wkrótce nowy post który będzie odpowiedzią.

    OdpowiedzUsuń
  6. rozumiem ze ktos kto korzysta z better future, to wpadl jak sliwka w kompot? czyli po 10 latach bede miala minimalny zysk? ja skorzystalam z tego funduszu i musze wplacac 250 zl miesiecznie to splace wczesniej kredyt, tak mnie zapewnili w open finace, ale czytajac wszelkie infoamcje na necie to jestem przestraszona, myslalam ze jestem dobrze poinformowana

    OdpowiedzUsuń