Dostaję dużo próśb o napisanie kolejnego artykułu o spółce Work Service, którą przedstawiłem tutaj. Wielu osobom obiecałem w mailach poświęcenie specjalnego artykułu na temat spółki, która oferowała ostatnich dniach bardzo dobre obligacje. Informacji jest jednak tyle, że wyjdzie z tego pewnie kilka artykułów.
Pierwotnie
spółka planowała swój debiut na giełdzie GPW w grudniu ubiegłego
roku. Niestety datę tę przesunięto na marzec 2012 ze względu na
niesprzyjającą sytuację na rynkach kapitałowych.
Na
początku marca podano do wiadomości, że na rynku kapitałowym
sytuacja zaczęła się poprawiać, dzięki czemu spółka zdecydowała
się w końcu na debiut. Przy czym cena jednej akcji została
podniesiona z 6zł na 7,50zł.
Prezes
firmy Hanczarek podniesienie ceny akcji tłumaczy wzrostem
fundamentalnej wartości firmy, pewnością wypełnienia prognoz
finansowych w 2011 oraz zapowiadanym dynamicznym rozwojem w 2012.
Linki do jego wypowiedzi podałem w poście Work Service w drodze na
GPW.
W
zasadzie na moim blogu nie zajmuję się akcjami i giełdą. W przypadku Work Service warto jednak wyjątek ze względu na fakt, że przekonamy się z pierwszej ręki o wypłacalności lub nie. Co więcej będziemy mogli zobaczyć proces wejścia spółki na
giełdę, pierwsze notowania. Zapowiedzi
firm wchodzących na giełdę zawsze są szumne, niestety
rzeczywistość często koryguje ich entuzjazm, przykładem może być np Jastrzębska Spółka Węglowa.
Deklarację
nabycia akcji można składać już od początku przyszłego tygodnia.
Jest już zresztą dostępny dokładny harmonogram wprowadzenia akcji
na giełdę. Oto on:
Przyszłość
jest jednak trudno przewidywalna. Nikt nie wie ile chętnych na akcje
się znajdzie nieważne jak wielka była kampania reklamowa. Dlatego
zaplanowano także dodatkowe terminy.
Docelowo planowane jest
zebranie 150 mln zł.
Chętni
do zakupu akcji powinni się oczywiście zapoznać z Prospektem
emisyjnym dostępnym tutaj. Zawiera aż 415 stron. Nie jest to jednak
książka, którą czyta się od deski do deski, ale wyszukuje
istotne dla nas informacje. Można w nim znaleźć:
1.
podstawowe informacje o spółce
2.
czynniki ryzyka (co może zainteresować obligatariuszy)
3.
nudne formalności o dokumencie rejestracyjnym
4.
szczegółowe informacje o ofercie
Dla
wielu osób może to być zniechęcające. Nic dziwnego. Jeśli
jednak planujesz kiedyś inwestować na giełdzie na poważnie, bez
wiary w cuda typu kup i trzymaj czy inne prorocze strategie,
powinieneś przejrzeć taki dokument albo skopiować go sobie i
przeczytać w stosownej chwili.
Ciąg dalszy: Afera wokół Work Service - cudotwórcy czy szarlatani?
Ciąg dalszy: Afera wokół Work Service - cudotwórcy czy szarlatani?
Kiedy jest planowany debiut na giełdzie?
OdpowiedzUsuń