Wczoraj omówiliśmy obligacje Getin serii PP-iii oraz porównaliśmy ją z pierwszą edycją. Ale skoro zajmujemy się problematyką obligacji szerzej, warto to zrobić porządnie i nie pomijać edycji pośrednich. Obserwacja wszystkich edycji i porównanie ich pozwala wysnuć wnioski co do tendencji jakie panują w tej dziedzinie inwestowania.
Kto czyta bloga regularnie zwrócił może uwagę, że w przy analizowaniu kolejnych edycji lokaty z kuponem, a były ich cztery, zauważyliśmy pewną anomalię – edycja pierwsza była godna uwagi, druga niespodziewanie była najlepsza, dopiero trzecia i czwarta były coraz to gorsze.
Wczoraj
zwróciłem uwagę, że trzecia seria obligacji PP-iii jest już mniej atrakcyjna od
pierwszej, nic jednak nie powiedzieliśmy o drugiej, gdyż przeszła
jakoś bokiem bez żadnego echa. Czy tutaj też zaszła jakaś
anomalia i jakieś kluczowe parametry się zmieniły?
Gwoli
przypomnienia edycję pierwszą omawialiśmy tutaj a trzecią
wczoraj. Pozostaje nam zatem brakująca edycja druga, więc od razu
przejdziemy do konkretów. Do dzieła:
Zapisy:
16.02
– 22.02
(krócej o jeden tydzień)Dzień emisji: 23.02.2012 (bez zmian)
Oprocentowanie: WIBOR 6M + 3,75% (bez zmian)
Liczba obligacji: do 50 000 sztuk
Z powyższych danych wynika, że druga seria była niejako przedłużeniem pierwszej. Zapisy na pierwszą emisję teoretycznie zakończyły się 15 lutego. Wówczas też jako dzień emisji podano 23 lutego. Oznaczało to 8 dni jałowego czekania. Taki też był powód mojego zwlekania z zakupem do ostatniego dnia subskrypcji.
Patrząc na to z dzisiejszej perspektywy wydaje się, że owe 8 dni jałowego oczekiwania były zaplanowane z góry, gdyż druga edycja zmieściła się idealnie czasem trwania w lukę między okresem subskrypcji oraz dniem emisji. Tym bardziej, że wszystkie inne parametry pozostały bez zmian.
Gdy
13 lutego zostałem poinformowany telefonicznie o wyczerpaniu liczby
obligacji z pierwszej edycji przed ostatecznym terminem 15 lutego,
dowiedziałem się także o planowanej drugiej edycji. Zostałem przy
tym zapewniony, że ze względu na zgłoszoną chęć zakupu o
terminie drugiej edycji dowiem się drogą telefoniczną.
Niestety
powiedzenie masz to jak w banku wyszło już z użytku. Dlatego brak
telefonu w sprawie drugiej edycji obligacji nie był dla mnie
zaskoczeniem a ja uznałem, że Getin po prostu poprzestał na
pierwszej edycji. Okazało się jednak, że edycja druga była. Mało
tego obecnie mamy nawet edycję trzecią.
Krótszy
czas trwania zapisów o tydzień jak również czterokrotnie mniejsza
wartość nominalna serii (50 000 sztuk zamiast 200 000 sztuk ) są
nieistotnymi elementami z punktu widzenia inwestora.
Mimo
pogorszenia parametrów obecnej obligacji, edycja trzecia i tak jest
ciekawsza od obecnych lokat, które szczegółowo opisuję na
sąsiednim blogu. Wystarczy zresztą porównać z lokatami, które
pojawiły się w ostatnich dniach:
Tip top – ni w pięć ni w dziesięć tylko na 5,95% czyli do niczego
Maksymalna
– na 7,2% dla wybranych osób czyli nowicjuszy
Bez nazwy – jedyna godna uwagi, ale dopiero w kwietniu
Progresywna– czyli stary trick dla naiwnych
Ciąg dalszy: Kolejna odsłona obligacji Getin seria PP-iv
Ciąg dalszy: Kolejna odsłona obligacji Getin seria PP-iv
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz