poniedziałek, 6 lutego 2012

Następca Polbanku czyli ostatni bastion wolności decyzyjnej


Pisałem niedawno serię artykułów na temat pogorszenia warunków umowy w Polbanku. Najbardziej zabolało wprowadzenie opłat za przelewy wewnętrzne, co znacznie ogranicza funkcjonalność strategi Carpe Diem. Stąd powstał post czy to już ostatni bastion ogłasza upadłość informujący o poszukiwaniu następcy.

W artykule w złych czasach zarabia się lepiej obiecałem przedstawić ostatni bastion. Miło jest zakomunikować, że poszukiwania następcy zakończyły się sukcesem. Jest jeszcze jeden bank i chyba już jedyny na naszym rynku, który oferuje wszystko totalnie za darmo w tym to co najważniejsze czyli nieograniczoną liczbę przelewów wewnętrznych i zewnętrznych.


Tym bankiem który oferuje jeszcze wolność decyzyjną jest Eurobank. Za wolność decyzyjną uważam tutaj możliwość dokonywania dowolnej ilości darmowych przelewów tak wewnętrznych jak zewnętrznych, które dotyczą przelewów optymalizacyjnych, płatności regularnych, wpływów oczekujących na inwestycje, zmiany decyzji i wiele innych, które długo by wymieniać.

W każdym innym banku w którym chcemy wykorzystywać konto oszczędnościowe musimy dbać o to by dokonać tylko jednego bezpłatnego przelewu z jednego konta. Drugi i kolejne są płatne, a cena zwykle waha się od 5 do 10 zł. Banki oferują zwykle 2 lub 3 konta co oznacza, że przysługuje nam zaledwie 2-3 darmowe przelewy. A gdzie optymalizacja kwotowa kont?

Eurobank nie tylko oferuje nam wszystko to za darmo. Jako jedyny bank na polskim rynku daje możliwość posiadania aż 15 kont, więc nawet gdyby wprowadził opłatę od drugiego przelewu to mielibyśmy do dyspozycji 15 darmowych przelewów. Liczba z pewnością wystarczająca do wykonania wszystkich miesięcznych opłat. Ale nie musimy się tym martwić bo ilość przelewów jest nieograniczona.

Jakby tego było mało, Eurobank posiada najwyżej oprocentowany ror! Zwykle ror nie jest oprocentowany wcale lub bardzo symbolicznie. Tutaj mamy 3,65%. Nie jest to dużo ale miażdży rywali i stanowi miły dodatek do wolności decyzyjnej.

Załóżmy zatem, że stosujemy strategię Carpe Diem do wykorzystywania każdego dnia na zarobek i opłacamy rachunki bieżące w ostatnim dniu płatności. Mamy zatem w miesiącu
mnóstwo wydatków stałych jak: czynsz, gaz, prąd, internet, woda, telewizja kablowa , telefon,każdy może sobie taką listę wydłużyć.

Pomijam tutaj własne opłaty stałe jak np. obiady w miejscu pracy. Wielu z czytelników doda pewnie płatność za przedszkola, abonament RTV i wiele innych. Liczmy więc średnio 10 rachunków miesięcznie. Oznacza to dokonanie 10 płatności. Tak się składa że wszystkie te opłaty przypadają na inny dzień miesiąca. Przy średnich płatnościach 5-10 zł oznacza to marnowanie 40–80zł odejmując dwa darmowe.

O tym dlaczego warto płacić za każdy rachunek osobno, a nie razem pisałem w artykule Odsetki za zwłokę proszę. Aby to było jednak możliwe, konieczny jest warunek darmowych przelewów.

Oferta pewnie nie będzie trwała wiecznie. Pozwala jednak do końca efektywnie wykorzystać okres bezbelkowy przy optymalizacji kont czego Polbank już niestety nie oferuje.

Jak mawiają - Umarł król, niech żyje król.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz