niedziela, 8 stycznia 2012

Czy to już z ostatni bastion ogłasza upadłość?



Dziś bardzo nietypowy wpis ale też sytuacja robi się nietypowa. Przyznam szczerze, że założyłem sobie w roku ubiegłym cała masę kont tak osobistych jak i oszczędnościowych dla czystej sprawy optymalizacji. Wszystkie jednak stały w cieniu Polbanku. Teraz przyjrzałem się im bliżej i stwierdziłem ze zdumieniem, że sytuacja wygląda o wiele gorzej niż się wydaje.

Chciałbym zadać dziś czytelnikom mojego bloga pytanie. Odpowiedzi proszę zamieścić w komentarzach lub przesłać na maila, który znajduje się po lewej stronie posta. Czy jest jeszcze jakiś bank który oferuje nieograniczoną ilość darmowych przelewów wewnętrznych i zewnętrznych przy założeniu kapitalizacji dziennej i oprocentowaniu podpiętego konta minimum 4% netto? Oto moja pobieżna analiza umów dołączonych do moich kont.

Na starcie odpadają banki które mają jakiekolwiek opłaty za samo konto osobiste. Neobank może i ma rewelacyjne lokaty, ale fakt pobierania za każdy przelew 0,60zł plus częste problemy z autoryzacją smsową czynią go nieatrakcyjnym. Paribas pobiera za przelewy 0,50zł a na dodatek ma uwstecznione naliczanie odsetek i kapitalizuje miesięcznie w dni wolne i weekendy. Oba więc odpadają.

Przyjrzałem się także innym moim kontom. Cała reszta ma darmowy tylko pierwszy przelew, drugie i kolejne są już płatne. Ostatnio otwarty Deutsche bank żada sobie 10zł, Idea 5zł, Alior 1zł. Stawki owszem różnią się znacznie ale zawsze są to opłaty. Przy intensywnych przelewach ma to już duże znaczenie.

Kolejna grupa nie przystaje do założeń. Moje stare konta w ING Bank Śląski czy BGŻ mają niestety kapitalizację miesięczną, więc nie są atrakcyjne nawet jeśli miałyby nieograniczoną ilość darmowych przelewów.

Kilka kont nie podaje żadnych danych dotyczących opłat co oczywiście nie oznacza, że ich nie ma . Konto w Eurobanku ma podpiętych 15 kont oszczędnościowych ale do umowy dostałem tabelę TOiP dotyczącą tylko konta osobistego. Do oszczędnościowego niestety nie, na stronie internetowej też jej nie ma. Chyba, że coś przeoczyłem.

Na moim blogu jest zakładka konta, tutaj można dowiedzieć się o warunkach zakładania kont w innych bankach. Wystarczy kliknąć na przycisk zobacz szczegóły. Dla przykładu klikając e-Konto w Credit Agricole otwiera się okno z aktywną zakładką e-Konto, a obok mamy zakładkę Opłaty i prowizje. Przewijając w dół dostrzegamy Rachunek Oszczędzam tutaj już można dowiedzieć się że drugi i kolejny przelew wynosi 10zł, a więc tak naprawdę nic nie oszczędzam.

Może ktoś z czytelników bloga zna jakiś zawoalowany sposób podobny do tego, który oferuje BOŚ. Niby jest opłata za konto bez kantów 10zł ale bardzo łatwo można je odzyskać bo bank płaci nam 1zł za przelewy. Maksymalnie takich przelewów można wykonać 10. Suma summarum wychodzi się na zero, ale zawsze to jakaś płynność środków jest i wystarczyłaby przy ostrożnym planowaniu kolejnych inwestycji.

Czy naprawdę jest już tak źle? Czy Polbank był ostatnim bastionem, który oferował nieograniczoną ilość przelewów między dowolnymi kontami i dowolnymi bankami o dowolnej porze dnia i nocy? 

Ciąg dalszy: Następca Polbanku czyli ostatni bastion wolności decyzyjnej 

1 komentarz:

  1. W MultiBanku tylko pierwszy przelew jest darmowy. Od drugiego płacę 5zł za pzelew wewnętrzny i 10 za zewnętrzny. Więc kolejny bank odpada.

    OdpowiedzUsuń