poniedziałek, 30 stycznia 2012

Trudności z zamknięciem konta w Polbanku


Polbank zaskoczył wszystkich swoich klientów zmianą wyjątkowej oferty na polskim rynku na zupełnie przeciętną. Pisałem o tym szeroko z wielkim rozczarowaniem tutaj sądziłem bowiem, że przynajmniej do końca ery bezbelkowej będę mógł korzystać z mnogości kombinacji na które ich oferta pozwalała.

Niestety od lutego przelewy między kontami oszczędnościowymi są płatne, podobnie konto osobiste już przestaje być darmowe a zwolnienie z opłat za kartę debetową w dalszym ciągu wymusza na nas dokonanie 5 transakcji tak jak było dotąd.

Istnieje powiedzenie łatwo przyszło łatwo poszło. Niestety w przypadku banku ono nie obowiązuje. Wejść w klientelę banku jest bardzo łatwo, wyjść już łatwo się nie da. Jakie więc pułapki czekają na wychodzących?


Do jutra wszystko będzie darmowe. Najwyższy więc czas na sprawdzenie czy faktycznie dokonaliśmy pięciu płatności kartą debetową i oddanie wszystkich kart do zniszczenia oraz zamknięcie wszystkich kont.

Kartę debetową da się zniszczyć bez problemu, ta część idzie sprawnie, wystarczy tylko podpisać dwa dokumenty:
1 Potwierdzenie zwrotu do banku karty płatniczej.
2 Oświadczenie o wypowiedzeniu umowy karty.
Od tej pory żegnamy się z kartą która, trzeba przyznać, dawała dobrze zarobić.

Próbując zlikwidować konto zostałem poproszony o zgodę na obciążenie rachunku opłatą za prowadzenie konta w wysokości proporcjonalnej do upływu dni. Zdziwiło mnie to niepomiernie gdyż dokonałem pięciu płatności kartą debetową, która rzekomo zwalnia mnie z jakichkolwiek opłat.

Gdy poinformowałem Panią pracującą w banku o spełnieniu warunków zwalniającej z opłat, rzeczona Pani wykonała telefon do centrali, po czym z przykrością poinformowała mnie, że niestety według decyzji organów nadrzędnych i od niej niezależnych opłata musi zostać pobrana, nawet jeśli rozumie moje stanowisko.

Dziwne podejście. Przy zakładaniu konta byłem zapewniany, że 5krotne użycie karty zwalnia całkowicie z jakichkolwiek opłat. Tymczasem już w zeszłym miesiącu okazało się że to „całkowicie zwalnia” nie jest takie całkowite.

W grudniu wykonałem 5 transakcji kartą wymaganych do zwrotu za opłatę za konto. Opłata jak zwykle została pobrana ale niestety nie została zwrócona. Powód? Brak wystarczających środków na koncie w dniu w którym opłata zostaje pobierana czyli pierwszego dnia kolejnego miesiąca.

W styczniu wykonałem kolejne 5 transakcji kartą. Tym razem zostawiłem już odpowiednią ilość środków potrzebnych na opłatę, i zostały one pobrane na poczet banku. Niestety kolejny raz opłata nie zostaje zwrócona a na domiar złego trzeba jeszcze zapłacić za likwidację.

Na razie wstrzymałem się z likwidacją konta celem dokładniejszego przestudiowania regulaminu. Jutro postaram się sprawę wyjaśnić w centrali banku. 

Ciąg dalszy: Jak bezproblemowo zamknąć konto w Polbanku 

3 komentarze:

  1. Ja kilka lat temu zamknęłam ROR oraz Konto oszczędnościowe w Polbanku, miałam na to dokument wystawiony przez bank i jakież było moje zdziwienie gdy po roku okazało się, że konta nadal istnieją co więcej powstało zadłużenie na nich (z tytułu prowadzenia konta). Udałam się do banku z dokumentami potwierdzającymi zamknięcie kont, pracownicy tłumaczyli,że tak się zdarza i opłatę trzeba uiścić na co powiedziałam im że dowód zamknięcia kont mam więc teraz to ja do sądu mogę bank podać. Jakimś cudem dało im się skutecznie pozamykać konta.
    Ale do czego zmierzam - to jest niepoważny bank jeżeli nie potrafi skutecznie wykonać dyspozycji klienta. Od takich banków trzymam się jak najdalej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem zdarzają się takie absurdalne przypadki. W przypadku banku bardzo wiele zależy od osoby, która załatwia nasze sprawy. W moim mieście są 3 oddziały Polbanku, ja korzystam z wszystkich trzech i jakość obsługi jest diametralnie różna, stąd można faktycznie wysnuć wniosek, że bank jest niepoważny. To co nie udaje mi się załatwić w jednym oddziale, z powodzeniem załatwiam w innym.
      Ale niezależnie w którym oddziale załatwiamy sprawę i z kim, zawsze centrala jest nad wszystkimi, zresztą praktycznie każde moje pytanie ma odpowiedź "chwileczkę zadzwonię do centrali". Warto więc zasięgać rady na górze bo często informacje, które podają w oddziale są niestety nieprawdziwe.
      Przede wszystkim zaś wiążące są warunki umowy dlatego zawsze warto przeczytać regulamin. Jutro postaram się opisać całą sprawę dokładniej w szczegółowym poście bo już wiem o co chodzi.

      Usuń
  2. tez mam z nimi problem, nie polece tego banku nikomu. zmienili mi haslo do bankowosci internetowej, nie moglam robic przelewow, a potem nawet sprawdzic stanu konta. kilka dni temu zadzwonil do mnie pan, który nieuprzejmie poinformowal mnie o tym, ze od okolo półtora roku (ja wiem, że od roku bo zanim zaczeli pobierac oplaty mialam jakies tam pieniadze na koncie) mam debet na koncie i jesli tego natychmiast nie ureguluje to sprawa trafi do komornika, bo oni bezrobotnych nie beda utrzymywac. moim zdaniem to oni sie z nas utrzymuja... ale jak tam seobie chca. zamkne konto albo dzis, albo jutro i bede miec to z głowy

    OdpowiedzUsuń