Czas
na kolejna prezentację doradcy tym razem już bez wykresów. Okres
jest tak w poprzednim przypadku „tylko” dwuletni. Napisałem
tylko bo w przypadku doradcy na krótszy okres nie mamy niestety
co liczyć. Okres inwestycji jest zawsze jednym z pierwszych
pytań zadawanych przez doradcę bo od niego zależy wybór produktu.
W
moim przypadku okres inwestycji wynosi od
2 godzin do maksymalnie 5 miesięcy
gdyż uważam, że płynność
finansowa
jest jednym z kluczowych elementów strategii inwestowania. Wiadomość
ta zasmuciła doradcę. Uważam jednak ponadto, że należy mieć
otwarty umysł i brać pod uwagę inne ewentualności. Co więc
jeszcze było w jego portfelu inwestycyjnym?
W
poprzednim odcinku było o giełdzie. Ale od sierpnia zeszłego roku
gdy zapanowała bessa widzimy odwrót od niej w stronę
bezpieczniejszych form oszczędzania i inwestowania a więc przede
wszystkim do lokat. Niektórzy inwestorzy giełdowi mają dziwną
awersję do lokat uważając, że powrót do lokat bankowych jest
niczym powrót do jaskiń w dziedzinie finansów.
Wśród
alternatyw mówi się najczęściej o złocie. Złoto jest jednym z
najbezpieczniejszych środków lokowania i bije ciągle rekordy.
Ostatnio włączył je do swojej oferty np Alior sprzedając sztabki
złota. Oto jaką ofertę przedstawił mi doradca:
Czas
na Złoto
Ubezpieczyciel:
Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie Europa S.A.
1
okres subskrypcji od 19.12.2011 r. – 31.01.2012 r.
Minimalna
Składka: 3000 zł
Wiek
w dniu przystąpienia: ukończone 18 lat – nie przekracza 80 lat
Najważniejsze
korzyści:
-
możliwość zarabiania na wzrostach ceny złota,
-
prosty i klarowny mechanizm naliczania zysku,
-
brak ryzyka walutowego,
-
ochrona 100% Składki Zainwestowanej w terminie wykupu,
-
krótki 2 letni okres produktu,
-
współczynnik udziału – będzie się mieścił w przedziale
procentowym od 85 do 115% (podana rozpiętość przedziału wpływa
na większe prawdopodobieństwo domknięcia subskrypcji).
Podatek
„Belki” płatny na koniec ubezpieczenia.
Konstrukcja
produktu przypomina strukturę Kurs na Wzrost, którą już znacie.
W
„Czas na Złoto” zastosowane zostały inne zapisy dotyczące
wypłaty z instrumentu pochodnego, która opiera się na cenie złota
a nie na Indeksie jak to miało miejsce w przypadku Kurs na Wzrost.
W
przypadku gdy w którymkolwiek dniu okresu odpowiedzialności cena
złota przekroczy 170% wartości początkowej, wówczas premia z
instrumentu pochodnego wynosi 0% (niezależnie od wartości
końcowej).
Przyznam
szczerze, że ta oferta jest o wiele ciekawsza od dwu pozostałych. I
gdybym był bardziej podatny na sugestie doradcy wybrałbym ten
produkt. Ale na temat złota mam osobne zdanie i wymaga ona
oczywiście nowego wpisu. Jak się ukaże postaram się dać pod
koniec tego artykułu odpowiedni link.
Na
pewno wadą produktu jest podatek Belki pobierany na koniec okresu.
Niemniej jednak warto będzie za dwa lata sprawdzić czy współczynnik
udziału będzie w przedziale 85-115% co pozwala zarobić.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz