Lokaty
są obecnie mniej opłacalne gdyż trzeba za nie płacić obowiązkowo
podatek. Konta IKE, o których pisałem ostatnio dość dużo, niby
pozwalają ten podatek uniknąć, ale skonstruowane są pod bank co
wynika z ich powiązania z produktami długoterminowymi. Gdzie zatem
inwestować nasze oszczędności w chwili obecnej? Dwa
popularne banki dały wskazówki.
Popularna
BGŻOptima
lansuje fundusze
oferując do końca lutego inwestycje w fundusze bez prowizji.
Fundusze są jednak z jednej strony dość ryzykowne, a na dodatek za
to ryzyko musimy płacić, bo
czy fundusz zyskuje czy traci to jednak płacimy zawsze za
zarządzanie.
Zeszły rok był dla nich bezlitosny, ale może obecny będzie
łaskawszy?
Drugi
lider lokatowy Getin
dał kierunek na obligacje
wypuszczając serię PP-i o której pisałem tutaj. Obligacje nigdy
nie wydawały się być czymś atrakcyjnym bo z jednej strony
zamrażamy środki na długi czas, a z drugiej strony płynność
finansowa czyli możliwość sprzedaży przed terminem zapadalności
nie jest taka prosta. Co więc jest lepsze fundusze czy obligacje?
Ścieżka którą lansuje Optima czy Getin?
Książki
ekonomiczne czy inne poradniki inwestorskie plasują zarówno
fundusze jak i obligacje wyżej od lokat, dlatego też wydaje się rozsądne rozważenie obu inwestycji po rezygnacji z lokowania depozytów . Dziś zajmiemy się
funduszami jutro obligacjami.
Każdy
inwestor ma swój sposób inwestowania oraz swoje doświadczenia i
uprzedzenia co do różnych sposobów inwestowania. U mnie fundusze
nie wypaliły wielokrotnie.
Nie będę ukrywał, że w
roku ubiegłym za największy sukces uważam wycofanie pieniędzy
przed terminem z funduszu Warta.
Bo wyniki funduszy są niestety kiepskie.
Pieniądze
wycofałem z funduszu w kwietniu 2011. Inni inwestorzy zaczęli
wycofywać swoje środki z funduszów dopiero w sierpniu i
wycofywanie
trwa nieprzerwanie od sześciu miesięcy.
Cały czas bilans umorzeń był większy od zakupów co widać w
poniższej tabeli i to mnie akurat nie dziwi.
źródło: bankier.pl |
Niedawno
miałem telefon z BGŻ Optimy. Zostałem zapewniony, że nowy bank
szykuje nową świetną ofertę dla swoich klientów. Jakież było
moje rozczarowanie kiedy okazało się, że chodzi właśnie o
fundusze.
Fundusze
ciągle są na siłę wpychane klientom.
Ileż to nasłuchałem się pochwał super lokaty oprocentowanej
tylko przez 3 miesiące w granicach 8-15% w połączeniu z jakimś
nieszczęsnym funduszem, który z kolei trwał o wiele dłużej ale
zawsze minimum rok. Widać jak są problemy z ich sprzedażą trzeba
stosować różne tricki, żeby się ich pozbyć.
Podobno
na funduszach da się zarabiać. Nie neguję tej opinii,
przypuszczam, że jak wybiera się najlepsze, jest to możliwe. Ale
zysk zawsze będzie pomniejszony o podatek oraz zarządzanie.
Wiele funduszy pobiera też prowizję za wejście i wyjście.
Powierzanie pieniędzy specjalistom, których nie znam osobiście i
płacenie za zarządzanie w granicach 1-4% jest trochę przesadą.
W teorii
fundusze są przeznaczone dla ludzi którzy chcą zarobić lepiej niż
na lokacie, ale boją się samodzielnie lokować swoje oszczędności
w obawie przed złymi decyzjami. Tyle teoria. Praktyka pokazuje
jednak, że zamiast profesjonalnego zarządzania powierzonym
kapitałem zdecydowana większość funduszy przynosi straty. A te
które przynoszą zysk, mają go zwykle mniej niż najlepsze lokaty.
Wydaje
mi się, że zamiast powierzać tajemniczym osobom swoje środki
choćby w najmniej ryzykowne fundusze
pieniężne,
które inwestują w krótkoterminowe bony skarbowe oraz wybrane
krótkoterminowe papiery dłużne, warto
samemu wyszukać najlepsze lokaty
i
z nich skorzystać. Zysk będzie w miarę dobry, a nie zapłacisz
żadnych pieniędzy pośrednikom. Będę je prezentować na blogu
Finanse po godzinach.
Myślę
też, że zamiast kupować fundusze
obligacji,
które inwestują w długoterminowe papiery dłużne oraz obligacje
korporacyjne warto
poznać same obligacje i inwestować w nie bezpośrednio,
zamiast płacić pośrednikom. O dobrych obligacjach będę często
informować na tym blogu. Niedawno informowałem o bardzo dobrej ofercie Work Service, wkrótce nowe obligacje tego typu.
Zatem quo
vadis inwestorze? Ja obstawiam na aktywną naukę inwestowania i
aktywne zarządzanie własnymi środkami, zamiast powierzać nasze
pieniądze innym specjalistom na IKE czy inwestować w fundusze i
płacić słone pieniądze za zmianę decyzji spowodowanej
reinwestycją czy wycofaniem środków z IKE czy funduszu.
Ciąg dalszy: obligacje skarbowe
Ciąg dalszy: obligacje skarbowe
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz