Czas
rozgryźć pięknie wyglądającą ofertę. Idea choć chwalona
przeze mnie wielokrotnie za wyróżniającą się ofertę teraz chce
być równie atrakcyjna oferując nowy produkt o nawet lepszych
parametrach niż oferowane lokaty. Te lepsze parametry powodują
właśnie moją nieufność.
Nie
czarujmy się. Nikt, a szczególnie bank, nie jest świętym
Mikołajem i nie rozdaje prezentów tylko dlatego że jest zima.
Jeżeli oferta zawiera dwucyfrową liczbę, to musi tam być haczyk.
Wczoraj przedstawiłem pierwszy haczyk. Jest nim podawanie oferty
brutto co dziwi przy reklamie produktu bez podatku Belki. Dziś czas
na kolejne haczyki.
Zanim
przejdziemy do haczyków najpierw kilka informacji co do maksymalnej
kwoty jaką możemy odłożyć na IKE.
1. w roku
2012 jest to maksymalnie 10 578 zł. Liczba ta oznacza trzykrotność
dochodu sektora przedsiębiorstw.
2. w
kolejnych latach kwota będzie uzależniona od dochodu sektora
przedsiębiorstw wyznaczonych na kolejne lata.
Jakiekolwiek
ograniczenia nie są mile widziane. Dobry produkt powinien zawierać
ich brak. Przypomina to ograniczenia na promocyjne lokaty jak:
ograniczenie do 10 000 na Lokacie z kuponem IV także dostępnej w
Idei czy zaledwie 5 000 na Pierwszej lokacie w Meritum. Niestety jak
widać obowiązuje tutaj reguła
tortu - najlepsze
dostaniesz tylko w malutkim kawałku.
Czas na
łyżkę dziegciu czyli co musimy zrobić żeby mieć zagwarantowane
owo ubruttowione 10,44% w pierwszym roku oraz 8,5%?
1. musimy
wpłacić jednorazowo roczną zapłatę w wysokości 3600zł na
Fundusz Idea Obligacji.
2. w
kolejnych latach także musimy wpłacić na Fundusz Idea Obligacji
ale może to być już w ratach.
No i
wszystko jasne. Bank pod przykrywką konta IKE ubranego w omijanie
nielubianego podatku Belki sprzedaje mało popularne fundusze. Na
domiar złego wpłata 3600 jest minimalną kwotą za którą
nie dostaniemy aż 10,44% oraz 8,5% tylko proporcjonalnie mniej. Owe
magiczne liczby zarezerwowane są dla najwyższych kwot. (wszystkie
kwoty są zawarte w tabeli w pliku pdf)
Na koniec
rzecz najważniejsza, którą powinniśmy brać przede wszystkim pod
uwagę ze względu na szmat czasu. 10 lat to porządny kawał czasu w
przeciągu którego można skończyć dwa kierunki studiów. Życie
jest zakręcone nie możemy być pewni pracy ani naszych dochodów
a bank i tak będzie żądać co roku owych minimum3600zł na swój
fundusz.
Dlatego
kluczowym punktem umowy której oczywiście w żadnych reklamach nie
zobaczymy są kary za wyjście przed terminem. W przypadku IKE
nie ucierpimy zanadto gdyż zapłacimy jedynie podatek (de facto
wliczony w reklamę) jeżeli wypłacimy pieniądze przed 60 rokiem
życia.
Znacznie
gorzej jest w przypadku Funduszu Idea Obligacji. Tutaj za wyjście w
pierwszym roku czeka nas kara w wysokości...aż
98%! Nie, to nie jest pomyłka.+ Jest to najwyższa
kara z jaką spotkałem się kiedykolwiek w finansach. Do tej pory
zwykłą karą za wyjście np. z opisywanego często Zysku bez ryzyka
najwyższa kara wynosi 6% która maleje w kolejnych latach o jeden
procent. Tutaj to prawie cała zainwestowana kwota w fundusz.
Za
wyjście w latach kolejnych kara jest mniejsza ale i tak jest bardzo
znaczna bo spada do około 80% potem do około 60% szczegółów
doradca Idei nie chciał podać powtarzając ciągle słówko około.
Podsumujmy:
Pierwszy
wariant 5 letni opisany tutaj zawiera koszmarny wymóg płacenia kartą 400zł
miesięcznie czyli jak dla mnie pozbawia nas praktycznie wygodnego
zarabiania na karcie kredytowej.
Drugi
wariant 10 letni wiąże nas z koniecznością inwestowania w
fundusz akurat sprzyjający Idei, bo to właśnie ich fundusz, pod
karą niespotykaną nigdzie dotąd. Na giełdzie spadek 10% uważany
jest za duży, 15% za sygnał do wycofania się z akcji, 20% to już
poważna bessa. To w jaki sposób karze Idea to czyste bankructwo.
Niestety,
nie zmieniam zdania co do oferty IKE. Ani kara
płacenia kartą dla zysku banku, ani kara
inwestowania w fundusze Idei dla zysku banku przez długie
lata nie są warte oferowanego 8,44%.
Ciąg dalszy: konto IKE w szerszym kontekście
Ciąg dalszy: konto IKE w szerszym kontekście
dzięki za ten tekst, bo Idea z Tax Care istne polowanie i nagonkę na ten produkt urządzają nie podając żadnych szczegółów.
OdpowiedzUsuńdzięki za informacje dzwonili do mnie jaki to mają super produkt,ile to procent bez podatku Belki itp,ale nic nie powiedzieli ze to tak wygląda, zaoszczędziłeś mi dużo czasu dzięki tym informacją.
OdpowiedzUsuńJak znam życie to się nie poddadzą tym niepowodzeniem. Ostatnio dzwonili do mnie z tym produktem. Będzie relacja wkrótce. Jutro na blogu Finanse po godzinach dostępnym np tutaj
OdpowiedzUsuńhttp://moneyafterhours.blogspot.com/
o innym niby super produkcie Idei. Warto zajrzeć.
Witam,
OdpowiedzUsuńa teraz z innej beczki :)
koszt 98 % nie wziął się z nikąd, jest to opłata likwidacyjna która jest wszędzie
SKandia / generali /aegon / axa - ponieważ są produkty gdzie mamy oszczędzać :)
a co do funduszu Idea - bo onim jest trochę :P / to nie jest fundusz Idea Banku,
tylko ING Banku :)
jezu naprawdę zanim coś napiszesz to błagam sprawdź :)
pozdrawiam
Zaciekawił mnie ten komentarz i zainspirował do kolejnej wizyty w oddziale banku. Nazwę fundusz Idea podałem według informacji podanej mi przez doradcę z którym spotkałem się w lutym. Teraz zapytałem kolejny raz o jaki fundusz chodzi i dostałem odpowiedź, że to fundusz Idea TFI a na pewno nie ING.
UsuńZwracam jednak uwagę, że opisywana tutaj oferta jest już nieaktualna. W chwili obecnej można nabyć IKE w drugiej odsłonie i planuje w najbliższych dniach opisać tę odsłonę według danych przekazanych mi przez doradców w dniu dzisiejszym to znaczy 12 kwietnia 2012.
A co do 98% to jest to wystarczający argument, żeby zapomnieć o IKE raz na zawsze. Ale oczywiście każdy ma prawo wyboru i jeśli klientowi podoba się takie ograniczanie wolności inwestycyjnej nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zawszeć umowę o IKE.
Znam tę ofertę i też badałam rynek pod tym kontem.Przede wszystkim proszę sprawdzić oferty konkurencji - bo żadna nie daje takich możliwości. Całość przelewana jest na fundusze lub całość pracuje i przynosi marny zysk. Tu może Pan wybrać ile Pan inwestuje w fundusz obligacji bądź jakikolwiek inny a oprocentowanie jest tym większe im więcej Pan inwestuje - moim zdaniem dobre proporcje. Przy wariancie vip tzw można dostać 20% alokacji w pierwszym roku i aż 20% na rachunku IKE w pierwszym roku. Trzeba byłoby trzymać środki na lokatach przez okres kilkuletni by wygenerować taką stopę zwrotu. Poza tym to ma być zabezpieczenie przyszłości., jeśli chce Pan inwestować na krótki termin może Pan wybrać sobie lokaty na 6% wówczas na pewno będzie Pan zadowolony. Osobiście nie skorzystałam jeszcze z oferty ale zastanawiam się nad tym. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZanim napiszemy o produkcie, błagam - zajrzyjcie do doradców, 'zmarnujcie' te 20min - naprawdę warto stracić ten czas jeśli trafimy na doradcę który ma wiedzę. IDEA Obligacji to subfundusz IDEA TFI które to nie ma nic wspólnego z Idea Bankiem. Nazwa owszem, podobna, ale TFI to część Internetowego Domu Maklerskiego. Co do samego programu na który wpłacamy, to min. wariant wynosi 200PLN. Do wyboru jest kilka ubezpieczycieli - wiadomo, każdy rządzi się swoimi zasadami /min kwoty,zarządzanie,opłata administracyjna/. Szczerze mówiąc, jeśli chcemy odkładać mniej niż 500 PLN to przy większości programów na rynku jest to średnio opłacalne. Ale jeśli odkładamy 500 czy 1000 miesięcznie to opłaty w postaci 20-30 PLN nie wyglądają najgorzej - przynajmniej dla mnie /są bardziej pazerni ubezpieczyciele oczywiście/. Mając pod ręką parasol gdzie w każdym momencie możesz przeskoczyć na 3miesiące na fundusz dający np 5-6% przez ten okres i nie zapłacić od tego ani grosza - wg mnie bezcenne. Surowce/Obligacje/Akcje/Depozyty - to mamy pod ręką i to nie tylko w Polsce czy Europie, ale i na całym Świecie. Dla mnie to się liczy, bo na kilku portalach /w zależności od ubezpieczyciela/ dostajemy co miesiąc analizę rynku i sugerowany skład portfela. Pamiętajmy też o miesięcznej kapitalizacji takiego konta, które tak naprawdę da nam za 8 lat /6,3%/ - ok 8%. Jesteś na emeryturze ? Masz 8% netto. Pokażcie mi konto na 8-9% netto. Zwróćmy też uwagę na sprawy spadkowe..
OdpowiedzUsuńMógłbym tak pisać i pisać.. Pozdr, S.
Oczywiście co do funduszu masz jak najbardziej rację. Ja tylko podkreśliłem, że bank wpycha klientom fundusze, które w lutym, czyli w miesiącu kiedy powstał powyższy artykuł, odnotowywały ciągły bo aż 6 miesięczny odpływ klientów. W roku ubiegłym masowo odpływał kapitał tak z giełdy ze względu na bessę która zaczęła się w sierpniu jak i z funduszy które przynosiły olbrzymie straty. Dlatego to czy to był fundusz Idei czy dowolny inny nie odgrywało roli. Bank po prostu oferował niepopularny produkt. I to miałem na myśli.
UsuńChciałbym zwrócić uwagę, że opisywane wyżej IKE to pierwsza wersja produktu w Idei Banku. W chwili obecnej oferowana jest nieco inna zmodyfikowana wersja, która wygląda nieco inaczej.
W związku z coraz liczniejszymi komentarzami i nieporozumieniami dotyczącymi IKE w Idei, w najbliższych dniach opublikuję uaktualnioną wersję konta IKE, które oferuje obecnie 8%. Przy czym muszę tu zaznaczyć, że niestety nie jest to 8% netto bo opłat za zarządzanie oraz opłaty administracyjnej niestety nie unikniemy.
Z doradcami Idea banku kontaktuję się akurat najczęściej i muszę przyznać, że robią odrobinę lepsze wrażenie od doradców Open Finance czy Expandera. Wynik tych spotkań postaram się zawrzeć w dwóch artykułach bez zbytniej tendencyjności, które cechują powyższe artykuły.
Zasada jest prosta jak ludzie uciekają, kupuj... Jak kupują, uciekaj. Stare jak świat i działa zawsze... Dlaczego myślisz że jak dziś idzie w dół to źle. Wg mnie to lepiej że teraz sobie kupie taniej jednostki i sprzedam jak będą droższe. Mam na to 10 lat. Po to jest ten okres żeby po pierwsze załapać się na wzrosty po drugie żeby tego nie wydać. Znajdź mi choć jedną osobę która odkłada na koncie oszczędnościowym 10 lat i z niego nie podbiera... To tak jak mieć skarbonkę, która otwiera się od spodu i można "coś" podebrać - jak dla mnie to bezsens. Na zachodzie jest przecież to samo i jakoś nikt tam nie narzeka w wszyscy odkładają - proste... MAJĄ O TYM POJĘCIE :)
OdpowiedzUsuńZnajdę mnóstwo takich osób, które podbierają skarbonkę i sam się pod tym podpisuję. Ale podbierają nie w celach konsumenckich lecz inwestycyjnych. Konto oszczędnościowe służy do chwilowego oszczędzania, do przystani przed nową inwestycją taką jak np. opisana tutaj.
Usuńhttp://polakcan.blogspot.com/2012/06/ponad-20-zysku-stao-sie-faktem.html
W tego typu inwestycjach nie płaci się za jakieś zarządzania, ryzyka czy opłaty manipulacyjne które są typowe dla IKE. Inwestujesz i zarabiasz całość dla siebie.