czwartek, 23 lutego 2012

Konto IKE Tax Free w Idei na dwa warianty


Przyznam szczerze, że jestem bardzo zdziwiony popularnością postu Czy czas już na IKE. Po pobieżnym przeanalizowaniu nowej oferty Idei stwierdziłem, że produkt jest po prostu przeciętny i skoro mamy obecnie nową ciekawszą ofertę obligacji od Getin to raczej nie ma się co nad tym rozdrabniać w przypadku IKE ponad to co napisałem.

Post bije jednak wszelkie rekordy popularności, że aż zastanowiło mnie czy czasem czegoś nie przeoczyłem. Czy IKE oferowane przez Idee to sprytny zabieg marketingowy banku przyciągający tłumy, czy też faktycznie produkt godny polecenia? Przyjrzyjmy mu się zatem bliżej.

Krótka analiza zdradza popularność produktu. Wszyscy jesteśmy zdegustowani decyzją o końcu lokat antybelkowych, co do tego nie ma wątpliwości. Wczoraj zresztą można było założyć ostatnie lokaty w Idei. Ludzie jednak rozpaczliwie szukają nowego produktu, który będzie podobny do jakże kochanych lokat. No i mamy właśnie IKE.


Bank wychodzi z założenia – skoro ludzie mają pragnienia omijania podatku, to zaspokójmy je. Skoro nie da się dłużej obejść podatku Belki na lokatach to trzeba poszperać w innych ustawach. No i znaleziono taką ustawę. To ta z roku 2004 o IKE oraz IKZE (Indywidualne Konto Zabezpieczenia Emerytalnego). Mniejsza o to jaka to ustawa (dla zainteresowanych to Dziennik Ustaw nr 116 poz 1205) ważne, że to ustawa, która nie pobiera podatku Belki.

Reklamy internetowe krzyczą Gwarantowane 8,5% przez 10 lat, a zyski rzekomo takie jak na giełdzie, tyle że nie ponosimy ryzyka. Jeśli wierzyć reklamie którą dostałem na prywatnego maila to jest jeszcze lepiej bo owo 8,5% jest gwarantowane przez 10 lat a dodatkowo w pierwszym roku jest nawet większe bo wynosi aż 10,44%.

Ale zaraz zaraz. Przecież te magiczne liczby które przypominają najlepsze lokaty z grudnia zeszłego roku podczas apogeum hossy lokatowej mają przecież malutkie gwiazdki a to już nie wróży dobrze. Gwiazdki zawsze oznaczają kłopoty i ukryte koszta czy tricki o których dowiadujemy się w najgorszym momencie. Ma to miejsce z reguły dawno po podpisaniu umowy, która po zapoznaniu się ze szczegółami nagle okazuje się zdecydowanie mniej atrakcyjna.

I co się okazuje tak naprawdę? Gdzie tkwi haczyk?

Jak zwykle tkwi w naiwności ludzkiej. Niby IKE nie pobiera podatku Belki, ale w reklamie można sobie taki podatek dodać. Zawsze można powiedzieć klientowi, że to dla porównania z innymi lokatami, które także przedstawia się w reklamie z wartością dodaną. I ten właśnie podatek, którego rzekomo nie ma właśnie pokazują gwiazdki. Mamy zatem

10,44% = 8,15% w pierwszym roku oraz 8,5% = 6,68% przez następne 9 lat.

To jakoś się kłóci z tym co pisałem w poprzednim poście gdzie mieliśmy oprocentowanie na 5,67% oraz 5,15%. A to dlatego, że mamy kilka wariantów nowego produktu Idei. Oferta opisywana tutaj  jest wariantem podstawowym oferowanym na 5 lat.

Drugi wariant oferowany jest na 10 lat. Jutro przyjrzymy mu się dokładniej i zbadamy czy naprawdę jest tak atrakcyjny na jaki wygląda czyli co tak naprawdę kryje się za magicznie wyglądającymi liczbami 8,5% i 10,44%.

Nie czarujmy się i sprostujmy – za liczbami 6,68% oraz 8,15% stoją nowe haczyki. Jakie omówimy je szczegółowo w jutrzejszym poście.

Ciąg dalszy: konto IKE w drugim wariancie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz