Budostal-5 to jedna z firm, które nie są w stanie wywiązać się z zobowiązań z tytułu emisji obligacji. Jej historię opisałem w artykule Historia Budostal 5 ku przestrodze potencjalnych obligatariuszy. Tę firmę podaje się często przy udowadnianiu, że obligacje korporacyjne nie są bezpieczną formą lokowania kapitału.
Przykład Budostalu-5 rzuca światło na ten problem, gdyż w tym przypadku już wszystko wiadomo. Długo wyczekiwany wyrok wreszcie zapadł a obligatariusze, którzy zaufali tej firmie już wiedzą co ich czeka.
W pierwszym kwartale 2012 Budostal-5 zanotował 4,2 mln straty netto co było spowodowane koniecznością wydawania odpraw dla zwalnianych pracowników oraz faktem że w tym okresie spółka praktycznie nie prowadziła działalności. Nic dziwnego skoro firma ta zgłosiła wniosek o upadłości z możliwością zawarcia układu z wierzycielami pod koniec 2011.
Pod koniec maja wspomniany wniosek uzyskał wreszcie aprobatę sądu. Dlatego warto się przyjrzeć jak układ z wierzycielami został rozwiązany.
Przede wszystkim do 10 maja wierzyciele mogli zgłaszać swoje zobowiązania np. posiadanie obligacji do wyznaczonego sędziego. W odpowiedzi spółka zaproponowała im różne rozwiązania. Jak się nietrudno domyśleć rozwiązanie zależało od tego, kto jakim był wierzycielem.
1 Wierzyciele publicznoprawni
Ci mają pierwszeństwo bo to przecież Urzędy Skarbowe, ZUS i inne państwowe instytucje. Oni muszą być spłaceni w całości co chyba nikogo nie dziwi kto miał z nimi choć raz do czynienia i był wzywany do uregulowania brakujących grosików. Ileż to razy słyszeliśmy o konieczności oddania 5 groszy przelewem, który kosztował kilka razy więcej?
Spłata nie nastąpi od razu. Przychody firmy w pierwszym kwartale wyniosły 1 mln a więc były 13 razy mniejsze od zeszłorocznych przychodów. Spłata będzie obowiązywać zatem dopiero po 9 miesiącach po uprawomocnieniu układu. I płatne będą co kwartał.
2 Wierzyciele cywilnoprawni
Czyli my. Niestety tu już nie jest tak kolorowo. Obligatariusze stracą opóźnione odsetki kuponowe czyli to na co liczymy najbardziej i czego wypatrujemy niecierpliwie. Mało tego należności mają być zamienione na akcje Budostalu i wprowadzone do notowań na giełdę New Connect
3 Wierzyciele cywilnoprawni o wierzytelnościach poniżej 5 tys
Mogą liczyć na spłatę całości zadłużenia. Spłata będzie wykonana w dwóch ratach co kwartał ale niestety na pierwszą wypłatę będą musieli poczekać aż rok czyli jeszcze dłużej niż urzędy państwowe. A czekanie to też realna strata nawet tak małej kwoty.
Przykre. Po prostu taka jest brutalna rzeczywistość. Wynika z tego, że warto mieć mniej papierów wartościowych jeżeli chce się liczyć na zwrot pieniędzy. Tyle że praktycznie nie ma takiej możliwości gdyż najmniejsza pula przy zakupie obligacji korporacyjnych z jaką udało mi się spotkać na rynku pierwotnym to 10 tys.
Z tego wniosek że tylko ci, którzy sprzedali obligacje na rynku Catalyst i zostało im w portfelu maksimum 5 sztuk obligacji mogą liczyć na spłatę całości zadłużenia.
W pierwszym kwartale 2012 Budostal-5 zanotował 4,2 mln straty netto co było spowodowane koniecznością wydawania odpraw dla zwalnianych pracowników oraz faktem że w tym okresie spółka praktycznie nie prowadziła działalności. Nic dziwnego skoro firma ta zgłosiła wniosek o upadłości z możliwością zawarcia układu z wierzycielami pod koniec 2011.
Pod koniec maja wspomniany wniosek uzyskał wreszcie aprobatę sądu. Dlatego warto się przyjrzeć jak układ z wierzycielami został rozwiązany.
Przede wszystkim do 10 maja wierzyciele mogli zgłaszać swoje zobowiązania np. posiadanie obligacji do wyznaczonego sędziego. W odpowiedzi spółka zaproponowała im różne rozwiązania. Jak się nietrudno domyśleć rozwiązanie zależało od tego, kto jakim był wierzycielem.
1 Wierzyciele publicznoprawni
Ci mają pierwszeństwo bo to przecież Urzędy Skarbowe, ZUS i inne państwowe instytucje. Oni muszą być spłaceni w całości co chyba nikogo nie dziwi kto miał z nimi choć raz do czynienia i był wzywany do uregulowania brakujących grosików. Ileż to razy słyszeliśmy o konieczności oddania 5 groszy przelewem, który kosztował kilka razy więcej?
Spłata nie nastąpi od razu. Przychody firmy w pierwszym kwartale wyniosły 1 mln a więc były 13 razy mniejsze od zeszłorocznych przychodów. Spłata będzie obowiązywać zatem dopiero po 9 miesiącach po uprawomocnieniu układu. I płatne będą co kwartał.
2 Wierzyciele cywilnoprawni
Czyli my. Niestety tu już nie jest tak kolorowo. Obligatariusze stracą opóźnione odsetki kuponowe czyli to na co liczymy najbardziej i czego wypatrujemy niecierpliwie. Mało tego należności mają być zamienione na akcje Budostalu i wprowadzone do notowań na giełdę New Connect
3 Wierzyciele cywilnoprawni o wierzytelnościach poniżej 5 tys
Mogą liczyć na spłatę całości zadłużenia. Spłata będzie wykonana w dwóch ratach co kwartał ale niestety na pierwszą wypłatę będą musieli poczekać aż rok czyli jeszcze dłużej niż urzędy państwowe. A czekanie to też realna strata nawet tak małej kwoty.
Przykre. Po prostu taka jest brutalna rzeczywistość. Wynika z tego, że warto mieć mniej papierów wartościowych jeżeli chce się liczyć na zwrot pieniędzy. Tyle że praktycznie nie ma takiej możliwości gdyż najmniejsza pula przy zakupie obligacji korporacyjnych z jaką udało mi się spotkać na rynku pierwotnym to 10 tys.
Z tego wniosek że tylko ci, którzy sprzedali obligacje na rynku Catalyst i zostało im w portfelu maksimum 5 sztuk obligacji mogą liczyć na spłatę całości zadłużenia.
lepszy rydz niż nic.. tylko żeby jeszcze ich akcje były coś warte..
OdpowiedzUsuńproszę przyglądnąć się ostatniemu prezesowi a zwłaszcza w ilu firmach się udziela (np Kto Kogo) i zastanowić się czy tak wygląda ktoś komu zależy na firmie.
OdpowiedzUsuń