sobota, 14 stycznia 2012

Złoty interes?


Czas na kolejna prezentację doradcy tym razem już bez wykresów. Okres jest tak w poprzednim przypadku „tylko” dwuletni. Napisałem tylko bo w przypadku doradcy na krótszy okres nie mamy niestety co liczyć. Okres inwestycji jest zawsze jednym z pierwszych pytań zadawanych przez doradcę bo od niego zależy wybór produktu.

W moim przypadku okres inwestycji wynosi od 2 godzin do maksymalnie 5 miesięcy gdyż uważam, że płynność finansowa jest jednym z kluczowych elementów strategii inwestowania. Wiadomość ta zasmuciła doradcę. Uważam jednak ponadto, że należy mieć otwarty umysł i brać pod uwagę inne ewentualności. Co więc jeszcze było w jego portfelu inwestycyjnym?

W poprzednim odcinku było o giełdzie. Ale od sierpnia zeszłego roku gdy zapanowała bessa widzimy odwrót od niej w stronę bezpieczniejszych form oszczędzania i inwestowania a więc przede wszystkim do lokat. Niektórzy inwestorzy giełdowi mają dziwną awersję do lokat uważając, że powrót do lokat bankowych jest niczym powrót do jaskiń w dziedzinie finansów.

Wśród alternatyw mówi się najczęściej o złocie. Złoto jest jednym z najbezpieczniejszych środków lokowania i bije ciągle rekordy. Ostatnio włączył je do swojej oferty np Alior sprzedając sztabki złota. Oto jaką ofertę przedstawił mi doradca:

Czas na Złoto
Ubezpieczyciel: Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie Europa S.A.

1 okres subskrypcji od 19.12.2011 r. – 31.01.2012 r.
Minimalna Składka: 3000 zł
Wiek w dniu przystąpienia: ukończone 18 lat – nie przekracza 80 lat

Najważniejsze korzyści:
- możliwość zarabiania na wzrostach ceny złota,
- prosty i klarowny mechanizm naliczania zysku,
- brak ryzyka walutowego,
- ochrona 100% Składki Zainwestowanej w terminie wykupu,
- krótki 2 letni okres produktu,
- współczynnik udziału – będzie się mieścił w przedziale procentowym od 85 do 115% (podana rozpiętość przedziału wpływa na większe prawdopodobieństwo domknięcia subskrypcji).

Podatek „Belki” płatny na koniec ubezpieczenia.

Konstrukcja produktu przypomina strukturę Kurs na Wzrost, którą już znacie.
W „Czas na Złoto” zastosowane zostały inne zapisy dotyczące wypłaty z instrumentu pochodnego, która opiera się na cenie złota a nie na Indeksie jak to miało miejsce w przypadku Kurs na Wzrost.

W przypadku gdy w którymkolwiek dniu okresu odpowiedzialności cena złota przekroczy 170% wartości początkowej, wówczas premia z instrumentu pochodnego wynosi 0% (niezależnie od wartości końcowej).

Przyznam szczerze, że ta oferta jest o wiele ciekawsza od dwu pozostałych. I gdybym był bardziej podatny na sugestie doradcy wybrałbym ten produkt. Ale na temat złota mam osobne zdanie i wymaga ona oczywiście nowego wpisu. Jak się ukaże postaram się dać pod koniec tego artykułu odpowiedni link.

Na pewno wadą produktu jest podatek Belki pobierany na koniec okresu. Niemniej jednak warto będzie za dwa lata sprawdzić czy współczynnik udziału będzie w przedziale 85-115% co pozwala zarobić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz