piątek, 6 stycznia 2012

Nadciągają ciemne chmury - czas na środki zaradcze


Robi się coraz ciemniej. Najpierw dowiedzieliśmy się o końcu lokat antybelkowych. Teraz banki zaczynają zmieniać swoje oferty niestety na naszą niekorzyść. mBank wprowadził opłaty za konto. BGŻ podniósł w grudniu opłatę za rewelacyjne Konto z Podwyżką z 5 na 8 zł.

Okazuje się, że to dopiero początek lawiny coraz gorszych warunków. Trzeba teraz być bardzo uważnym bo banki mają bardzo niemiłą dla klienta procedurę polegającą na tym że jeśli klient nie wniesie zastrzeżeń w ciągu 14 dni od przesłania informacji będzie można nałożyć na niego wszystkie ograniczenia jakie zostały wprowadzone. A w razie jakichkolwiek problemów powołać się na nieśmiertelne hasło „nieznajomość prawa szkodzi”. Zatem kto jest kolejny?

Wczoraj w skrzynce pocztowej znalazłem list z Polbanku. List zawiera informację o zmianie TOiP (Tabela Opłat i Prowizji). Niestety od lutego 2012 jedno z najlepszych kont na rynku przestaje takim być gdyż wprowadzona zostaje opłata za konto w wysokości 6zł. Jak zwykle bank czaruje klienta wprowadzając osobną klauzulę która wydaje się być dobrym wyjściem. Oto kluczowy zapis:

za prowadzenie Mistrzowskiego Konta Osobistego nie będzie pobierana opłata miesięczna, gdy utrzymają na nim Państwo średnie miesięczne saldo w wysokości co najmniej 1000 zł (wysokość opłaty pozostaje bez zmian)

Co to oznacza tak naprawde? Utrzymywanie salda 1000zł na nieoprocentowanym koncie oznacza realną stratę. Kwota ta do tej pory pozwalała na zysk w wysokości ponad 4zł miesięcznie, jeśli przelać je na Rachunek Mocno Oszczędzający, który był podpięty do konta. Optymalizacja w postaci rozłożenia powyższej kwoty na trzy (dla starszych klientów 6) takie rachunki pozwalała na zwiększenie tego zysku.

Zostanie wprowadzona miesięczna opłata za kartę płatniczą do Mistrzowskiego Konta Osobistego która wyniesie 4zł. Aktywni Klienci mogą otrzymać zwrot tej opłaty wykonując kartą minimum 5 transakcji bezgotówkowych w miesiącu.

Ten punkt w zasadzie istniał dotąd trochę w innej formie. Opłata za konto wynosiła 6 zł ale do tej pory łatwo jej było uniknąć gdyż była zwracana przy 5 transakcjach kartą debetową. To jeszcze jest do zaakceptowania jest bowiem na pewno o wiele lepszą opcją od niż dokonywanie transakcji na minimalną kwotę podanej w warunkach umowy jak to jest w przypadku innych banków jak choćby ING czy Getin.

Jestem zdania że płacenie za konto jest po prostu nieopłacalne w czasach, kiedy wiele instytucji bankowych jeszcze oferuje wszechobecne konto za całkowicie 0zł a niektóre są w stanie nawet zapłacić. 

Cały list można przeczytać tutaj 
Ciąg dalszy: Zmiana oferty Polbanku - to nie ciemne chmury a istna burza 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz