czwartek, 5 stycznia 2012

Strategia Carpe diem



Lokaty jednodniowe uświadamiają człowiekowi, że w inwestycjach każdy dzień jest dobry na robienie zysku . Oznacza to że w świecie finansów istnieje zasada Carpe diem i to bez względu na to czy to jest Nowy Rok czy Święta Bożego Narodzenia odsetki zostają naliczone. Chwytajmy zatem dzień i cieszmy się z realizowanych zysków.

Oznacza to że jeśli kończy nam się termin lokaty a nie potrzebujemy jeszcze gotówki na gwałt warto założyć kolejną. Ktoś powie no OK fajnie, ale nie zawsze jak kończy się nasza oferta pojawia się od razu następna równie dobra albo nawet lepsza i co wtedy? Jest i na to sposób.

Znam ludzi którzy mają lokaty założone w placówkach stacjonarnych. Pamiętają oni o terminie zapadalności, a w wyznaczonym dniu lub kilka dni później przyjeżdżają do banku i zakładają nową. Zresztą co tu dużo mówić, zdarzało mi się robić podobnie w czasach kiedy nie miałem jeszcze konta internetowego.

Pozornie wydaje się więc że sposobem jest opcja odnowienia lokaty. Ot zakładamy lokatę np. na 3 miesiące, a jeśli za kwartał nie będziemy ich potrzebować, to po prostu oferta się odnowi a my będziemy mieli spokój z finansami i nie musimy nic robić. Nie musimy się fatygować do banku a pieniądze pracują według zasady Carpe Diem.

Niestety to nie działa tak. Możemy być bowiem jak najbardziej pewni, że lokata się odnowi, a jakże, o to przecież właśnie bankowi chodzi. Ale niestety na pewno nie na zasadach oferty promocyjnej. Lokata się odnowi lecz na zasadach lokaty standardowej, która jest zdecydowanie gorzej oprocentowana od promocyjnej. Wygoda kosztuje niestety i to kolejny powód dla którego warto dbać o swoje finanse.

Do niedawna zastanawiał mnie fakt, kto zakłada lokaty standardowe? Kto założy lokatę na 4% jeżeli ma do wyboru lokatę na 7% czy 8% w tym samym banku? Dziś wiem, że ludzie po prostu wkładają pieniądze do banku i ufając że leżą one w dobrych rękach pozwalają im tam spoczywać dłużej niż pierwotnie zamierzali. Nie wiedzą jednak, że w tym przypadku strategia Carpe Diem owszem przynosi zyski ale nierzadko wręcz dwukrotnie niższe.

Czyżby więc strategia Carpe Diem była zła? Albo czy mamy liczyć na szczęście, że w dniu zapadalności lokaty akurat będzie nowa korzystna oferta?

Nie jest tak źle. Nie musimy być aż tak łatwowierni. Dziś możemy złożyć wniosek o dobrą lokatę jeśli taka się pojawi przed upływem zapadalności starej (a pojawiają się ostatnio, oj pojawiają) i nie zakładać jej od razu. Jeśli np. kończy nam się lokata za 10 dni a dziś jest oferta np. w Getin online to spokojnie możemy złożyć wniosek. Taki wniosek jest ważny 14 dni więc uda nam się upiec dwie pieczenie na jednym ogniu a i wilk będzie syty i owca cała.

Jak widać inwestowanie jest niczym kobieta, jeśli przestaniemy ich doglądać i opiekować się nimi znajdą się inni którzy zaopiekują się lepiej. Czemu jednak ma to być bank?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz