Pobieraczek grozi swoim klientom czyli nie daj się nabrać

Zarabianie polega nie tylko na wykorzystywaniu okazji rynkowych o których informuję na blogach ale także o może przede wszystkim na ochronie kapitału. Każdy z nas lubi coś ściągnąć z internetu i jest to całkiem normalne, szczególnie jeśli jest darmowe.

Inna sprawa, jeżeli ściągamy rzeczy, które są darmowo tylko czasowo. Wówczas konsekwencje tego mogą być różne. Dostałem ostatnio list od jednego ze stałych czytelników Dawida T. z Katowic, który przerażony pyta co ma zrobić w związku z poniższym mailem:

Ze względu na nie wywiązanie się przez Pana do dzisiaj z zawartej z nami umowy z dnia 13.07.2012 będziemy zmuszeni wystąpić przeciwko Panu na drogę sądową w celu wyegzekwowania przysługujących nam wymagalnych należności. Na podstawie ustawy z dnia 18 lipca 2002 roku o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz. U. Nr 144 poz. 1204) doszło do zawarcia wiążącej obie strony umowy. Pozew przeciwko Panu zostanie skierowany do właściwego miejscowo sądu przez współpracującą z nami kancelarię prawną na podany przez Pana podczas zawierania umowy adres:

Taki mail może przestraszyć nawet Bogu ducha winnego adresata. Faktyczny adresat był wręcz przerażony, gdyż ściągnął sobie jakąś aplikację po czym ni stąd ni zowąd dostał maila zatytułowanego  Przedsądowe wezwanie do zapłaty za usługę. List brzmi jak gdyby był prawdziwy i naprawdę niósł zagrożenie.

Co zrobić w takich przypadkach?

Najlepiej przeczytać uważnie i poszukać dziur:

Przypominamy, że podawanie fałszywych danych osobowych mających na celu wprowadzenie w błąd drugiej Strony umowy stanowi przestępstwo oszustwa zagrożone karą pozbawienia wolności od 6 miesięcy do 8 lat. Jeżeli podczas rejestracji podali nam Państwo fałszywe dane osobowe (otrzymamy wtedy zwrot listu z pozwem) o popełnionym przestępstwie niezwłocznie zawiadomimy właściwe organy ścigania. Do identyfikacji posłuży nam adres IP, z którego nastąpiło zawarcie umowy oraz jej dokładny czas i data. Polscy usługodawcy internetowi mają obowiązek zapisywania, który z klientów o danej porze korzystał z danego adresu IP, właśnie na wypadek ewentualnych przestępstw lub wyłudzeń dokonanych przez klientów.

Tak zachęca internautów portal Źródło: pobieraczek.pl

Jak do tej pory wszystko jest logiczne i zasadne. Ale podejrzane fragmenty pojawiają się już w środku maila, zaznaczyłem je na czerwono.

Pana adres IP użyty podczas zawierania z nami umowy z dnia 13.07.2012 to 195.222.102.111. W związku z powyższym zastrzegamy sobie prawo do wykorzystania zgromadzonych o Panu danych w celu wyegzekwowania należności wynikającej z zawartej umowy oraz ewentualnego przekazania ich właściwym organom ścigania w przypadku podania fałszywych danych.

Niniejszym pragniemy poinformować, że wyznaczamy Panu ostateczny termin na dobrowolną spłatę zaległości. Jeżeli usługa Pobieraczek5 nie zostanie opłacona w przeciągu 3 dni od dnia otrzymania tej wiadomości, wówczas zainicjujemy czynności prawne opisane wyżej, co wiązać się będzie dla Pana z dodatkowymi kosztami (sądowymi i windykacyjnymi) oraz w wypadku podania fałszywych danych zawiadomieniem właściwych organów ścigania i poniesieniem związanych z tym konsekwencji.

Hola. 3 dni to bardzo restrykcyjny nakaz. Zwykle takie sprawy mają 14 dni na opłacenie zaległości czy też należności. To pierwszy bardzo podejrzany fragment. Czytając dalej:

Należność opłacić można poprzez przelew bankowy na następujące dane:
Nazwa odbiorcy: Eller Service S.C.
Numer rachunku: xx xxxx xxxx xxxx xxxx xxxx xxxx
Tytuł przelewu: Pobieraczek5 - (tutaj mail odbiorcy) 

Gotowy blankiet wpłaty możecie Państwo wygenerować pod adresem xxxxxx (tutaj przekierowanie na stronę z gotowym blankietem wpłaty)

W razie pytań prosimy o kontakt z biurem obsługi klienta pod adresem bok@pobieraczek.pl

Z poważaniem,
Zespół Pobieraczek.pl

Tutaj już podejrzenia sięgają zenitu. Brak nazwiska powinien być wystarczającym dowodem, że to może być oszustwo. Jakikolwiek dokument tego typu powinien zawierać nazwisko nadawcy wraz z piastowanym przez nią urzędem typu specjalista d/s XYZ ale na pewno nie bardzo ogólnikowo Zespół XYZ. 

Podobno znaczna część ludzi robiła przelew bojąc się powyższych gróźb oraz konsekwencji. To błąd mimo, że teoretycznie znamy nadawcę maila. Teraz oszukanym ludziom przysługuje prawo odzyskania wpłaconych pieniędzy ale nie będzie to łatwe.


Jak się okazuje na chwilę obecną 181 osób pozwało Pobieraczka.pl do sądu. Internauci skusili się hasłem 10 dni pobierania za darmo gdyż taki napis widniał do niedawna na stronie. Jak wygląda teraz widać wyżej na obrazku. 

W marcu 2011 wspomniana wyżej firma Eller Service S.C.  została ukarana przez UOKiK na kwotę 239 tys, więc sam ten fakt powinien dawać do zrozumienia, że nie jest to uczciwa firma. Pozew zbiorowy przeciwko tej firmie miał już miejsce w październiku ubiegłego roku o czym można przeczytać tutaj.

Jeżeli chodzi o najnowsze działania Panu Dawidowi T. oraz innym nabranym przez portal Pobieraczek mogę odesłać do najnowszego artykułu, który mówi o tym szerzej tutaj. Jak widać nie taki raczek straszny jak go pobieraczek maluje.

Ciąg dalszy: Przedsądowe wezwanie od Pobieraczka czyli żerowanie na naiwności ludzkiej

Inny sposób wyłudzania pieniędzy:
Ciąg dalszy: Ransomware: Ukash straszy policją i żąda od każdego 500 zł