Na niniejszym blogu dawno nie było żadnej informacji na temat obligacji korporacyjnych w ofercie prywatnej. Nie dlatego, że takich ofert nie ma ale dlatego, że staram się tutaj pisać o tych, które wydają mi się naprawdę atrakcyjne ze względu czy to na branżę, na minimalną kwotę wejścia czy z jakichkolwiek innych powodów.
To właśnie minimalna kwota wejścia zawsze jest największym problemem w nabyciu obligacji na rynku pierwotnym czyli bezpośrednio od emitenta. A taka oferta jest dla inwestora najbardziej korzystna, gdyż nie musi on wówczas ponosić żadnych dodatkowych kosztów za odsetki czy też prowizję dla domu maklerskiego.
Niedawno informowałem jednak, że wkrótce będzie ciekawa oferta obligacji i właśnie się ona ukazała. Na niedużą kwotę wejścia, znacznie niższą od typowej oraz z branży, która dobrze rokuje. Mam na myśli transport intermodalny czyli taki, który wykorzystuje więcej niż jedną gałąź transportu.
O tym jak ważny jest wybór branży pisałem już niejednokrotnie. Najlepiej budować zdywersyfikowany czyli różnorodny portfel inwestycyjny składający się z różnych najlepiej dobrze rokujących branż. Transport intermodalny należy do jednej z nich.
Nie bez znaczenia jest fakt płynności. Jeżeli zakładamy lokaty na dłuższy okres wówczas musimy się godzić na zamrożenie środków a zerwanie lokaty skutkuje najczęściej utratą odsetek. W przypadku obligacji płynność zapewnia fakt czy obligacje będą notowane na rynku wtórnym. Możemy wówczas sprzedać dowolną ich ilość z zachowaniem odsetek.
Nie każde obligacje trafiają na rynek wtórny. Opisywane niedawno obligacje Idea banku mimo strasznie długiego okresu czasu bo aż 7 lat nie trafią nigdy na rynek obligacji Catalyst, nie ma więc możliwości ich sprzedaży Opisywane dziś obligacje mają wejść na ten rynek co jest ich kolejnym plusem.
Spółka emitująca te obligacje nie jest jakąś nieznaną spółką gdyż jest już od pewnego czasu notowana na giełdzie, zatem są do wglądu jej wyniki finansowe. Zdobycie środków z emisji obligacji jak zwykle bywa w takim przypadku ma na celu nie tylko zmniejszenie kosztów finansowania gdyż obligacje zawsze są tańszym źródłem niż kredyt w banku,
ale przede wszystkim zwiększenie obrotów i generowania wyższych zysków.
Jeżeli chodzi o minimalną kwotę zapisu to przypomnę, że w ofercie publicznej wynosi ona zwykle 210 tys co czyni obligacje niedostępnymi dla zwykłego inwestora. W ofertach prywatnych najczęściej minimalną kwotą jest 50 tys. W tym konkretnym przypadku kwota wejściowa została ustalona na 20 tys co powoduje, że jest naprawdę godna uwagi.
Podsumowując: jeżeli w lokatach najciekawsza oferta na dzień dzisiejszy na pewno jest w banku PBS o czym pisałem tutaj (7% bez żadnych wyśrubowanych wymagań, które wymagają inne banki), to na rynku obligacji podobnie ciekawą ofertą jest opisywana dziś spółka z branży intermodalnej, która oferuje dwucyfrowy zysk.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz