piątek, 6 lipca 2012

60% gwarantowanego zysku - prywatne dochodzenie



Gwarantowane 60% o którym pisałem wczoraj to prawdziwy ewenement w czasach, gdy lokaty oferują poniżej 10%, a zysk rzędu 20% uważany jest za duży sukces. Spodziewałem się, że inwestorzy zbiegną się niczym handlarze na rynek gwarantujący niebywałe zyski. Brzmiało to nieprawdopodobnie ale zapytać nigdy nie szkodzi i co więcej nic nie kosztuje, gdyż firma ma swoją placówkę dosłownie obok mego miejsca zamieszkania.

Zapytałem zatem o szczegóły w jaki sposób można zainwestować w firmę, która oferuje tak niebywały zysk. Zostałem poinformowany, że owszem firma gwarantuje 60% zysk ale ich oferta spotkała się z tak dużym zainteresowaniem, że rozeszła się w kilka dni od czasu jej ogłoszenia. Na nieszczęście na chwilę obecną nie ma już wolnych miejsc ale firma wciąż planuje uruchomić drugą pulę inwestorską, gdyż zainteresowanie przerosło wszelkie ich oczekiwania.

Co się dziwić. Gwarantowane 60% rok temu można było spotkać na lokatach bankowych bodaj tylko na Białorusi gdzie szalała nieprawdopodobna inflacja wyższa niż zysk z tamtejszych lokat. Zapytałem zatem chociaż o jakieś konkretniejsze informacje na temat inwestycji. Pracowniczka firmy wiedziała tylko tyle, że kwota inwestycji wynosi maksymalnie 50 tys na jednego inwestora oraz fakt, że będzie możliwość uruchomienia platformy internetowej.


Zabrzmiało nieco enigmatycznie. Okazało się, że inwestor po podpisaniu umowy ma możliwość uruchomienia dedykowanego panelu na którym będzie mógł na bieżąco śledzić swojej zyski, które w najlepszym przypadku mogą osiągnąć 60%. Zwykle jednak zyski są mniejsze ale podobno niewiele mniejsze.

Co by tutaj nie powiedzieć zyski nawet gdyby były o połowę mniejsze, byłyby i tak rewelacyjne nie znam bowiem żadnej innej firmy, która gwarantowałaby nawet 30%. Zostawiłem więc swoje dane w tej firmie i poprosiłem o kontakt w momencie gdy będzie już coś wiadomo o drugiej puli. 

Telefonu się nie doczekałem. Raz w miesiącu zadawałem jednak pytanie co z drugą pulą inwestorską i zawsze dostawałem odpowiedź program jest tymczasowo zawieszony. Proszę się kontaktować z centralą i dostałem numer telefonu oraz mail.

Każdy kontakt z centralą kończył się informacją proszę zadzwonić w przyszłym miesiącu. Dla inwestora tak długi czas oczekiwania to zabójstwo dla pieniędzy więc owe 50 tys przeznaczone na niebywale intratną inwestycję przeznaczyłem już na inne cele. Ale niczym detektyw sprawę chciałem doprowadzić do końca.

Latem udałem się zatem do innych miast celem podpytania o szczegóły w innych oddziałach. Wszędzie jednak dostawałem tę samą odpowiedź owszem taki program istnieje i mało tego liczba osób takich jak ja jest bardzo duża i na pewno jeżeli zostanie on uruchomiony ponownie to wiadomo już, że sprzeda się w ciągu kilku godzin a nie dni.

Nie wiem ile jest w tym prawdy a ile czystego podkręcania napięcia inwestorskiego. Zawiesiłem więc swoje zainteresowanie tym programem i tylko z czystej ciekawości w październiku napisałem maila czy wiadomo coś już o drugiej puli.


Wiadomość zwrotna mnie zaskoczyła. Program nareszcie ruszył ale warunkiem przystąpienia do niego było... wpłacenie darowizny na rzecz klubu sportowego SOŁA Oświęcim. Przy czym darowizna nie podlega odliczeniu od podatku, gdyż klub sportowy nie ma statusu organizacji pożytku publicznego.


I całej sprawy bym pewnie nie opisywał na niniejszym blogu gdyby nie fakt, że w tym roku zaszły w tym programie bardzo istotne zmiany i co ważniejsze program jest już dostępny! Omówimy je w następnym artykule i wyjaśnimy sobie istotne szczegóły programu.



2 komentarze:

  1. 60 % zysku?
    Nie, dziękuję, dla mnie za dużo. Wolę mniej, a pewniej.

    OdpowiedzUsuń