wtorek, 17 kwietnia 2012

IKE II w Idei czyli skazany na 10 lat


Dziś trzeci i ostatni odcinek serialu o nowym IKE w Idei do którego trudno się przekonać z powodów, które podam w niniejszym artykule. Wydaje mi się, że IKE powinna być mimo wszystko inaczej skonstruowane, bardziej na wzór lokat progresywnych i to takich gdzie jest możliwość bezkarnego wyjścia co miesiąc wówczas bowiem przysługują nam odsetki a zarazem promuje się dłuższy staż bo im później wyjdziemy tym więcej zarobimy.

Niestety póki co IKE są skonstruowane dokładnie na odwrót. Promuje się tylko pierwsze dwa lata potem jest już tylko bardzo przeciętnie i za tę przeciętność musimy płacić  przez cały czas trwania umowy o czym powiedzieliśmy sobie wczoraj. Ale jakkolwiek opłaty są kulą u nogi to nie one stanowią największy mankament.

Najgorsze w IKE jest horrendalna kara za zmianę decyzji w trakcie trwania. Jeśli oglądam film w telewizji i mnie on znudzi to go po prostu wyłączam i koniec. Nikt mnie nie ukarze za ten czyn. W IKE prawa do wolności wyboru nie masz, włączyłeś ten kanał musisz go oglądać dożywotnio a jeżeli postanowisz wyjść spotka cię kara i to sroga. Tak sroga, że odkąd się o niej dowiedziałem dałem sobie spokój z IKE*. Ale może po kolei.

3 Opłata za zarządzanie - wariant na maksa
Załóżmy, że wpłacamy od razu całość ot dla porównania możliwie największej straty do której możemy spokojnie zaliczyć opłatę za zarządzanie naszymi finansami. Wpłacamy więc 13 000 zł i od tej kwoty płacimy 0,05%. Mamy zatem
13 000 * 0,0005 = 6,5 zł miesięcznie
W skali roku da nam to opłatę w wysokości
6,5 * 12 = 78 zł

W drugim roku wpłacamy kolejne 13 000 zł. Na koncie mimo takiej wpłaty rok wcześniej mamy jedynie
13 000 - 78 (zarządzanie) - 130 (administracja) = 12 792
Opłata za zarządzanie będzie teraz pobierana od sumy 13 000 + 12 792 czyli
25792 * 0,0005 = 12,90 zł
W skali roku da nam to opłatę w wysokości
12,90 * 12 = 154,80 zł

Widzimy zatem, że opłaty wzrastają dość znacznie. Przyjmijmy dla uproszczenia obliczeń kwoty 75 zł za pierwszy rok oraz 150 zł za rok drugi. Wartość pieniądza w czasie ulega zmianie tym bardziej jeżeli weźmiemy pod uwagę inflację. Nam tutaj chodzi o wyrobienie sobie pojęcia jakie w przybliżeniu kwoty za zarządzanie nas czekają a nie dokładne wyliczenie co do złotówki czy groszy ile zapłacimy.

Przy powyższych założeniach po 10 latach zapłacimy  4125 zł. Do tego dochodzi oczywiście obliczona poprzednio stała opłata administracyjna w wysokości 1305,60. Da to nam w przybliżeniu kwotę 5430,60zł. A to już niebagatelna kwota.

4 Opłata za wyjście z programu
Najgorszą rzecz zostawiłem na koniec. Jak już niejednokrotnie podkreślałem 10 lat to szmat czasu. W międzyczasie wydarzyć się może praktycznie wszystko ilość kombinacji nieograniczona. Ale generalnie można je podzielić na dwa przypadki

a) wydarzenia negatywne
Należą do nich takie przypadki jak utrata pracy czy problemy osobiste. W takich przypadkach możemy być zmuszeni do zaciągnięcia pożyczki, których spłata może być nie lada problemem. Będziemy więc w paradoksalnej sytuacji bo mamy pieniądze odłożone na IKE, ale zarazem musimy się zadłużać. I na pewno wówczas dług będzie większy niż nasz zarobek i tak uszczuplany przez opłaty.

b) wydarzenia pozytywne
Należą do nich takie przypadki jak odkrycie własnych predyspozycji da samodzielnego zarządzania finansami czy to na giełdzie czy na rynku forex, chęć zainwestowania w nowe produkty finansowe jak na przykład polecane przeze mnie obligacje korporacyjne, albo w całkowicie nowe, które pojawią się za kilka lat. Tutaj też będziemy w paradoksalnej sytuacji, gdyż nie będziemy mogli skorzystać z kapitału zainwestowanego w IKE.

Dlaczego oba warianty są złe? Bo wyjście z IKE wiąże się z olbrzymimi karami. Jeżeli miałbym wskazać coś co dziwi mnie w finansach najbardziej to bez wątpienia pokazałbym tabelę opłat za wyjście z IKE, którą prezentuję poniżej.


Pisałem już o horrendalnej kwocie kary 98% za wyjście. W latach kolejnych ta kwota maleje ale i tak jest tak znacząca, że nikt przy zdrowych zmysłach nie zdecyduje się na takie posunięcie. Jak widać dopiero po 10 latach możemy wyjść bezkarnie w IKE.

Należy zatem zadać sobie pytanie. Czy warto skazywać się na minimum 10 lat niewoli? I na dodatek 'dobrowolnie' płacić za tę niewole?

____________________
*Warto tutaj odnotować fakt, który pojawił się w komentarzu do powyższego artykułu, że nie wszystkie IKE pobierają takie opłaty jak na przykład BOŚ. Dlatego warto zapytać przy prezentowanej ofercie jak to wygląda w konkretnym przypadku.

13 komentarzy:

  1. Czy można w ogóle wyjść z IKE przed przejściem na emeryturę ? Naliczony zostanie przecież wówczas podatek Belki i całe to IKE traci sens.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zgadza sie. roznica polega na tym, ze podatek zostanie naliczony dopiero w momencie wyplaty pieniedzy a nie w momencie naliczania odsetek wiec procent skladany bedzie wiekszy.

      Usuń
  2. "Tak sroga, że odkąd się o niej dowiedziałem dałem sobie spokój z IKE"

    Powyższy komentarz sugeruje, że mechanizm IKE IDEA który opisujesz działa także w innych produktach IKE co nie jest prawdą. Takie np. IKE Obligacje oferują wyjście przed czasem - zachowujemy odsetki, tracimy na cenie wykupu (zamiast 100 zł dostajemy 98 zł). IKE w DM, np. BOSSA w BOŚ Banku w ogóle nie ma kary za wyjście, chyba że przed upływem 12 miesięcy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo cenna uwaga. Przyznaję, że nie sprawdzałem wszędzie. Dziękuję za tę wskazówkę. Jak widać trzeba ostrożnie podchodzić do uogólnień, gdyż nie zawsze są prawdziwe.

      Usuń
  3. Najlepsze IKE obecnie to maklerskie konto IKE w DM BOS - zero jakichkolwiek opłat (poza standardowymi prowizjami przy zakupie i sprzedaży). Nawet nie trzeba ruszać się z domu żeby takowe IKE założyć :)
    No i najważniejsza zaleta - sam decydujesz w co inwestujesz !!! :)

    OdpowiedzUsuń
  4. "Czy można w ogóle wyjść z IKE przed przejściem na emeryturę ? Naliczony zostanie przecież wówczas podatek Belki i całe to IKE traci sens."

    To ma zdecydowanie sens jeśli jesteś drobnym graczem giełdowym i nie będziesz wpłacał kwot powyżej rocznego limitu (3x średnia krajowa) - DM nie prześle Ci PITa 8C, którego będziesz musiał rozliczać rok do roku. Wyobraź sobie taką sytuację:

    1 rok wpłacamy po 10tys na zwykły rachunek inwestycyjny w DM i 10tys na IKE.
    Mieliśmy nosa i podwoiliśmy kapitał w ciagu roku. Nasz zysk to 10tys.
    DM prześle nam PITa 8C za zwykły rachunek inwestycyjny. Podatek to zapłacenia 1900 zł. Dla IKE czegoś takiego nie dostaniemy.

    2 rok Niestety straciliśmy 15tys złotych wskutek błędnych decyzji inwestycyjnych. DM nadal prześle nam PITa 8C ale ze stratą - nie płacimy Belki. Na obu rachunkach zostaje nam ciągle 5tys.

    3 rok Na szczęście odrobiliśmy stratę i nasze rachunki wskazują 10tys, czyli wysokość kapitału początkowego. Na IKE jest to ciągle 10tys. Wypłacamy z IKE i zwykłego rachunku. Z IKE wypłacimy 10tys (zero podatku bo nie mamy żadnych zysków w skali CAŁEJ inwestycji). Ze zwykłego rachunku wypłacimy 9.200 bo fiskus naliczy nam 19% z 5000zł które zarobiliśmy w ostatnim roku.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zwróć uwagę że PIT 8C dostaniesz jeśli zrealizujesz zysk, nie w przypadku gdy wartość portfela wzrośnie.
      Czyli po pierwszym roku - jeśli nic nie sprzedasz - nie dostaniesz żadnego PITa i nie zapłacisz żadnego podatku. Na obu kontach będzie 20.000
      W drugim roku jeśli wartość portfela spadnie o 15.000, na obydwu będzie 5.000. Jeśli teraz sprzedasz, dostaniesz PIT ze stratą. Jeśli nie sprzedasz, nie dostaniesz żadnego PITa
      W trzecim roku to samo. PIT dostaniesz (i podatek zapłacisz) tylko kiedy realizujesz zysk/stratę, nie płacisz podatku od stany konta.

      Usuń
  5. Poprawka: stratę można odliczyć od dochodu, ale tylko w przeciągu 5 lat i nie więcej niż 50% wysokości straty w każdym roku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Doczytajcie regulaminy, proszę. Opłaty o których mowa to opłaty za sam program regularnego oszczędzania, a samo IKE jest zakładane i prowadzone bez opłat. Program jak program, jest lepszy, jest gorszy - zależy co wybierzemy. Wychodzi bardzo podobnie, a nawet czasami lepiej niż zwykły program wykupiony w banku. W zależności od wybranego funduszu (a tutaj mówimy o parasolu gdzie mamy do wyboru 80-100 pozycji inwestycyjnych), potrącana jest opłata za zarządzanie i administracyjna (w TFI płacimy jeszcze za wejście - dla przykładu znam program gdzie pobiera się 3% za wpłatę - powiedzmy dla 500 PLN mamy 15PLN. Już 5 PLN więcej niż opłata administracyjna. Co do zarządzania - minusem jest zaszycie zarządzania danego funduszu w jego wycenie jednostki. Wtedy płacimy drugą opłatę za zarządzanie - z reguły 2-3%. Sytuacja wygląda nieco inaczej jeśli wybierzemy fundusze danego ubezpieczyciela - zerknijcie np na program Nordea i fundusze Nordei które są jedne z lepszych jeśli chodzi o stopy zwrotu). W zwykłym programie kupionym np w PKO BP mamy do wyboru PKO TFI i tyle (nie mówię o wszystkich bankach). Trochę mało elastycznie, nie uważacie ? Osobiście odradziłbym ten produkt osobom które nie znają się na finansach i nie mają czasu na analizę/naukę itp. Jeśli 'ogarniamy' to da się zarobić i to dobrze :) Wiem po sobie :) Wydaje mi się, że zbyt negatywnie na to wszystko patrzycie.. wiadomo, że to kosztuje.. ale co dziś jest za darmo.. Pozdr, S.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ciekawy komentarz. Obliczenia, które poczyniłem na potrzeby artykułu oparłem na dostarczonych mi materiałach. Tak postępowałem w innych przypadkach i działało dobrze.

      W związku z sygnałami dochodzącymi z komentarzy wysłałem moje obliczenia do ekspertów w Idei. I odpowiedź zdziwiła mnie na tyle, że będzie o tym osobny artykuł już wkrótce.

      Daleki jestem od mówienia nie kupujcie tego produktu. Jeżeli kogoś przekonuje fakt, że za to że oszczędza musi jeszcze płacić to jego wola. Moją rolą jest przedstawić wady produktu bo tego nie mówią doradcy na spotkaniach choć powinni. Decyzja należy do Was.

      Ja generalnie wychodzę z założenia, że w finansach powinniśmy sami dbać o pomnażanie kapitału i nikomu za to nie płacić. Mogą to być najlepsze lokaty bo tu nikt nam nic nie uszczknie z naszego zysku poza państwem, lub obligacje gdzie zapłacimy prowizję maklerską. Natomiast wszelkiego rodzaju produkty oszczędnościowe, IKE czy fundusze posiadają tak gęstą sieć opłat że szkoda na to nerwów w momencie gdy dowiemy się ile straciliśmy.

      Polecam tutaj artykuł w którym opisuję jak odkryłem tę gorzką prawdę o produktach długoterminowych. Rozczarowanie było tak wielkie że wolałem zerwać umowę i zapłacić karę za wyjście ale za to inwestować na własną rękę. Bez tych wszystkich opłat które płacimy nawet wtedy gdy produkt zaczyna przynosić straty.
      http://polakcan.blogspot.com/2012/04/inwestycja-w-nieruchomosci-pewniak.html

      Usuń
    2. No tak, wolałeś sam inwestować- ja też wolę sam:) Ale co z osobami, które się nie znają/nie mają na to czasu aby śledzić notowania itp? Fakt, można rolować lokaty w nieskończoność szukając najlepszych lokat na rynku - mi się np nie chce skakać z banku do banku.
      Doradca jest sprzedawcą, a każdy sprzedawca przedstawia plusy i korzyści płynące ze swojego produktu. Jak chcesz sprzedać auto, to mówisz, że miało skasowany cały przód po mega wypadku, ale już jest ok ? Wątpię..

      Co Cię tak zdziwiło w odpowiedzi od swoich ekspertów z Idei?

      Jeśli chodzi o płacenie za oszczędzanie.. odbiję piłkę - jeśli chcesz zarabiać średnio 6-6,5% na lokatach nie płacąc nic - proszę bardzo :) Ja wolę mieć wspomniany przeze mnie parasol i możliwości inwestowania w różne klasy aktywów praktycznie na całym świecie - z możliwością zarobienia powiedzmy 14% w horyzoncie kilku lat.. S

      Usuń
    3. Powiem szczerze, że to nie jest forum przekonywania innych do wyższości jednego preferowanego sposobu nad innym. Nie przekonuję, nie namawiam a jedynie pokazuję wady niektórych produktów jak IKE gdzie aż kłuje w oczy mnogość pułapek o których ludzie nie mają bladego pojęcia.

      Każdy ma prawo podejmowania decyzji na własną rękę szczególnie jeżeli chodzi o finanse. Ale myśle że inna sprawa namówić na kwartalną lokatę na 1% a inna na 10 lat niewoli pod groźbą kary. Wiem to po sobie gdy odkryłem po 3 latach że siedzę po uszy w 6 letnim produkcie z którego w końcu postanowiłem wyjść i ponieść karę.

      A co do odpowiedzi to wolałbym rolować najlepsze lokaty w nieskończoność. Czynność banalna a pewna. Natomiast wspomniany przez Ciebie parasol omijam z daleka i nie ratuje go cały świat. I nie ma tutaj żadnej złośliwości. Po prostu fundusze skończyły swój żywot w moim przypadku tak jak niektórzy kończą w końcu z giełdą czy zakładami bukmacherskimi.

      Usuń
    4. IKE może mieć formę
      - lokaty (brak opłat za zarządzanie),
      - funduszu (opłaty za zarządzanie w cenie jednostki, opłaty za zakup są lub nie w zależności od oferenta,
      - polisy (jak omawiane przez Ciebie w IDEA, najgorszy rodzaj zawsze związany z wysokimi prowizjami i kosztami wyjścia)
      - lub samodzielne inwestowanie na giełdzie (prowizje za zakup/sprzedaż akcji/obligacji, ew. koszt konta maklerskiego)

      Omawiasz polisę (jedną!) i generalizujesz na wszystkie rodzaje IKE?
      Nie obraź się, ale to słabe podejście jak na autora bloga o finansach, szczególnie takiego co bawi się na Catalyst.

      Czy wiesz, że zakładając IKE "maklerskie" i kupując obligacje na Catalyst przez takie konto nie płacisz belkowego od odsetek? albo od dywidendy jeśli kupujesz akcje?
      Fakt, pieniądze są uwięzione do emerytury (jeśli chcesz wykorzystać zwolnienie od Belkowego).
      Możesz je zwolnić w każdej chwili (no, może po 12 m-cach od otwarcia konta), tyle że zostanie naliczony podatek Belki. Potencjalnie sporo możesz zyskać (jeśli nie będziesz potrzebował pieniędzy wpłacanych na IKE), w najgorszym wypadku wyjdzie na to samo jak na koncie poza IKE (z tym że odsetki wypłacane bez belkowego możesz w międzyczasie reinwestować, a kupisz za nie więcej niż za odsetki opodatkowane).

      Radziłabym przyjrzeć się konstrukcji innych IKE zanim zaczniesz odradzać IKE ogólnie, a nie to konkretne IKE IDEA.

      Usuń