Getin za IKE oferuje do 7%

IKE w Idei bije wciąż rekordy popularności. Idea w ogóle upodobała sobie sympatyczną w sumie liczbę 8. Oferuje bowiem nie tylko IKE oprocentowane w drugiej edycji na 8% omawiane tutaj ale także szósta już edycja lokaty z kuponem została właśnie podniesiona do magicznej ósemki o czym była mowa wczoraj.

Jak pewnie większość z was pamięta od kwietnia zeszłego roku pojawiła się w Getin lokata kwietniowa z wielką siódemką na reklamach - 7%. Potem mieliśmy tę samą siódemkę na lokatach maja oraz czerwca. I lokata ta obowiązywała tylko przez 2 miesiące.

Po roku znów widzimy na szyldach banku Getin wielką siódemkę. Tylko że tym razem to nie jest już prosta i sympatyczna lokata, tylko upstrzone pułapkami IKE. Pojawiają się one teraz praktycznie wszędzie. Ma ją Deutsche bank co opisywałem tutaj, ma Millenium a wszędzie wabikiem jest hasło bez belki w różnych wariantach.

Jak już pewnie każdy wie konto IKE można mieć tylko jedno. Tym bardziej należy porównać różne oferty i wybrać dla siebie te najlepsze jeżeli ktoś w ogóle je chce założyć co samo w sobie jest warte zastanowienia. Jak zatem wygląda oferta Getin?

Oprocentowanie IKE w Getin jest stałe i wynosi przez pierwsze 5 lat nie 7% jak widać na reklamach tylko 5,67%. Reklamy po prostu używają starego tricku znanego z lokat bezbelkowych: Niby podatku wtedy nie płaciliśmy, ale zawsze podawano w reklamach oprocentowanie brutto dla porównania z innymi lokatami, które nie miały kapitalizacji dziennej. 

To samo dotyczy IKE. Niby nie płacimy podatku, ale reklamy podają oprocentowanie ubruttowione. W końcu 7% wygląda na poniższej reklamie o wiele ładniej niż gdyby miały tam widnieć tylko 5,67% Nieprawdaż? Jak widać owe 5,67% tam jest ale bardzo malutkie.
 

Trzeba tu jednak powiedzieć od razu o jednej ważnej różnicy. Lokatę mieliśmy na ubruttowionych 7% i zarobiliśmy tak jak na lokacie 5,67% bez żadnych dodatkowych warunków. Wystarczyło poczekać do końca trwania lokaty, zagarnąć zyski i inwestować dalej na co mieliśmy ochotę. 

Tutaj tak nie jest. Warunkiem otrzymania owych ubruttowionych 7% z naciskiem na słowo ubruttowione, jest założenie jednego z poniższych kont ROR:

1 Konto swobodne

2 Konto skarbonkowe

3 Konto HIPO z subkontem Skarbonka

Odsetki są kapitalizowane co roku czyli jest to równoważne kilku lokatom rocznym. Przy czym mamy tutaj kolejną gwiazdkę: jeżeli klient przestanie spełniać warunki promocji to wówczas oprocentowanie zostanie obniżone do 5,27%.

Po okresie promocyjnym czyli po 5 latach oprocentowanie IKE jest zmienne i wynosi zaledwie średnia ze stawek WIBOR 3M za ostatnie 10 dni roboczych poprzedniego miesiąca. Czyli tak naprawdę poniżej 5%!

Gołym okiem widać, że to kiepski wybór.
Po pierwsze w promocji dostajemy zaledwie 7% i to warunkowo, które do rewelacyjnych wcale nie należy zważywszy obecne bezwarunkowe lokaty w Meritum, Optimie, czy Kredyt banku. Nie mówiąc o lepiej oprocentowanych lokatach które omówiliśmy wczoraj.

Po drugie zakładamy na szyję pętlę w postaci koniecznego konta ror. A przecież na rynku pojawiają się świetne promocje jak chociażby opisywana na sąsiednim blogu najnowsza oferta konta w bph z której nie skorzystać to wręcz grzech.

Po trzecie po pięciu latach dostajemy już naprawdę marne oprocentowanie. Dla przykładu proszę sobie porównać obecną ofertę banku FM oparte na WIBOR, którą opisałem tutaj. Do stawki WIBOR zwykle dodaje się jakąś dodatkową marżę. Lokaty dodają zwykle około 1%, obligacje od 3% - 8%. Tutaj nie jest dodawana żadna marża.

Przyznam szczerze totalnie nie rozumiem popularności IKE. Dla banków świetna sprawa dla potencjalnych klientów to obroża za której zdjęcie czeka bardzo sroga kara o czym pisałem tutaj