wtorek, 11 września 2012

Zakręcone warunki konta w ING czyli lisek w przebraniu lwa


W prezentowanym wczoraj rankingu kont trzecie miejsce zostało przyznane arbitralnie dla ING Bank Śląski, ale przy pewnych warunkach mogłoby to być nawet drugie miejsce. Skoro na blogu omawiam raz na jakiś czas ciekawe oferty obligacji, które wymagają większego wkładu, a nie wiadomo kiedy pojawi się coś nowego, warto pieniądze trzymać w pogotowiu na najlepszym koncie. A lider niestety pozwala tylko na mniej niż 10 tys.

Co zatem należy zrobić aby konto w ING podkręcić do 6% czyli było drugim najlepszym kontem na rynku na dzień dzisiejszy? Nie ma tutaj żadnych ograniczeń co do maksymalnej kwoty więc przy spełnieniu warunków mielibyśmy spokój w poszukiwaniu kolejnych wartościowych kont.

ING ma w swoim herbie lwa chociaż na dobrą sprawę powinien mieć lisa. Chytrego lisa, który naśmiewa się z klientów, którzy wierzą, że pieniądze są bezpieczne bo chroni je rzekomo król zwierząt.

Pieniądze owszem są bezpieczne, ale w takim układzie, każdy bank może sobie takiego lwa przylepić obok swojej nazwy skoro wszystkie banki są objęte ochroną Bankowego Funduszu Gwarancyjnego. To, że ING jako jedyny wybrał lwa świadczy tylko o tym, że jest chytry jak lis co potwierdza omawiana niżej oferta konta OKO.

 Cóż zatem chytry Lis vel Lew wymyślił?


OKO to skrót Otwarte Konto Oszczędnościowe. Chytry lisek pod przybraniem lwa oferuje konto obarczone siatką warunków. Dzielą się one na trzy warianty:


1 OKO czyli Oczywiście Klienta Olewamy
W wariancie standardowym konto nie oferuje ochrony przed inflacją, która wynosi 4,00%. Wkładając pieniądze na ten wariant możemy uzyskać zaledwie 3,50%. Czyli szkoda czasu na omawianie.

W ramach prób omamienia nowych klientów, chytry lisek wymyślił sobie dwa programy Bonus za dopłaty oraz bonus na start. 

Bonus za dopłaty
Zapisy na pierwszego z nich trwały tylko do 13 lipca a podwyższone oprocentowanie o 2% trwa zaledwie do 14 września zatem podarujemy sobie omawianie tego programu. Chodziło tam o dodatkowe oprocentowanie dla nowych środków ulokowanych w oddziale. Oczywiście było to bardzo nieopłacalne ze względu na fakt, że Millenium w tym okresie oferował 7%.

Bonus na start
Jak wskazuje sama nazwa ten wariant jest przeznaczony dla nowych klientów.  I trzeba tutaj zaznaczyć, że pomysł jest zapożyczony od BNP Paribas gdyż w obu przypadku podwyższone oprocentowanie trwa tylko przez pół roku. A więc lisek nie tylko chytry jest ale też mało oryginalny.


2 OKO czyli Owszem Kręcone Okazje
Okazja dotyczy oczywiście tylko i wyłącznie nowych klientów banku. Przy czym tutaj obowiązują dwie stawki
a) konto założone przed 27 maja ma podwyższone oprocentowanie o 1,75% 
b) konto założone od 28 maja 2012 ma podwyższone oprocentowanie o 2%


Złożone warunki chytrego lisa


Zatem starsi użytkownicy mają w sumie gwarantowane tylko przez pół roku oprocentowanie w wysokości 3,50% + 1,75% = 5,25% natomiast nowsi użytkownicy otrzymają 5,50% też na ten sam okres czasu. Po sześciu miesiącach konto będzie całkowicie nieopłacalne, gdyż oprocentowanie wróci do marnych 3,50%


3 OKO czyli Oto Kolejna Okazja
Dodatkowo dla zachęty przelewania wynagrodzenia od pracodawcy czyli dla zapewnienia sobie dodatkowego źródła finansowania, chytry lisek podwyższa poprzednią podwyżkę o dodatkowe 0,50%.

Czyli maksymalnie możemy osiągnąć 3,50% + 1,75% + 0,50% = 5,75% a więc niewiele mniej niż oferuje Optima, a nowsi użytkownicy bankowości lisa nawet 6,00% co spowoduje, że OKO stanie się drugim najbardziej opłacalnym kontem na rynku. Ale oczywiście do czasu czyli tylko przez pół roku.



4 Kolejne warianty
Jakby tych wszystkich opcji było za mało mamy jeszcze kolejne warianty :
  • OKO - dla kont bez ror
  • OKO Direct - dla kont z ror
Ale oczywiście wariant pierwszy nie ma możliwości podwyższenia oprocentowania o 0,50% za przelewy od pracodawcy. Oba warianty mają też inne opłaty za wypłaty, które widać w poniższej tabeli:




Niby opłaty nie dotyczą wariantu z kontem ror direct (czyli z dostępem przez internet). Nie jest to do końca prawdą. Za wypłatę w oddziale zapłacisz. Tutaj bez wahania lew odgryzie nam 10 zł. Nie działa przy tym pisanie odwołania z podaniem racjonalnego wytłumaczenia.

Lew jest głuchy na wszelkie argumenty. Eurobank czy Meritum są gotowe do pertraktacji i są skłonne do ustępstw na rzecz klienta.  ING jest głuchy na logikę i zasłania się regulaminami nawet jeżeli napiszecie do centrali banku. 

Kolejnym minusem jest konieczność robienia zakupów kartą na kwotę 100 zł aby konto z ror było bezpłatne. Poza tym beznadziejny jest program bankujesz kupujesz o czym pisałem już niejednokrotnie. Prawdziwym przekleństwem zaś jest wizyta w oddziale. To prawdziwa dziura w życiorysie.

Podsumowując mamy tutaj gęsty las warunków i pułapek. Konto jest jednak znośne, jeżeli szerokim łukiem omija się oddział i uważa na wszystkie warunki opisane wyżej. Wniosek zatem jest prosty, jeżeli zamierzacie wybrać OKO i podrasować go do 6%, to trzeba być chytrzejszym od lisa.

Pytanie jednak czy warto z nim stawać w szranki? Biorąc pod uwagę, że Optima i tak ma 5,80% bez ograniczeń kwotowych cały ten cyrk ze spełnianiem listy warunków jest niewarty zachodu.  Część z nich i tak się za kilka dni kończy, druga część wymaga poświęceń, które i tak nie będą odpowiednio nagrodzone.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz