W poprzednim odcinku zobaczyliśmy, że w przypadku upadku firmy obligacje niezabezpieczone zaspokajane są z ogólnej masy upadłości według zasady pierwszeństwa stosowanej według pięć grup zwanych kryteriami. Gdy zaś zabraknie funduszów do spłaty w obrębie którejś grupy wówczas stosuje się zasadę proporcjonalności.
Dziś czas przyjrzeć się co będzie w przypadku obligacji zabezpieczonych. Tutaj ma zastosowanie osobna masa upadłości a nie ogólna jak to było w poprzednim przypadku. Co to oznacza?
Oznacza to, że obligatariusze nie są odkładani gdzieś pod koniec listy wierzycieli podzielonych na grupy, lecz stają się oni uprzywilejowani. Mają oni osobną masę upadłości dla siebie i to z niej następuje zaspokajanie ich długów. W końcu emitent zobowiązał się, że czy to hipoteką czy zastawem rejestrowym czy też czymś innym co ma służyć jako zabezpieczenie dla obligatariusza i nikogo innego.
Czy zatem tylko obligatariusze mają prawo do osobnej masy upadłości?
Tutaj znajdziesz wszystkie szczegóły Źródło: isap.sejm.gov.pl |
No prawie. Zawsze trzeba się liczyć z tym, że ktoś a w tym przypadku kurator, który reprezentuje prawa obligatariuszy nie ściąga należności w imię świętej sprawiedliwości i w dodatku za friko. Tak pięknie na tym świecie nie jest. W przypadku upadłości likwidacyjnej mamy więc następujące grupy.
1 koszty likwidacji masy - niestety nic za darmo...
2 należności za obligacje w ich cenie nominalnej
3 należności za odsetki
Jest to zrozumiałe. Dostaniemy nasz wkład + odsetki ale swoje musi też zgarnąć kurator, którego ustanawia sąd i to on jest pierwszy w kolejce. Bo tutaj także obowiązują zasady pierwszeństwa (czyli odsetki dopiero na końcu) i proporcjonalności (jeżeli pula do podziału jest mniejsza każdemu proporcjonalnie tyle ile włożył).
Warto tutaj jeszcze podkreślić, że jeżeli pula osobnej masy upadłości się wyczerpie to wówczas pozostanie jeszcze pula z ogólnej masy upadłości. Widzimy zatem, że obligacje zabezpieczone są jednak lepsze pod względem ewentualnej upadłości firmy ale za to kosztem mniejszego potencjalnego zysku gdyż za to zabezpieczenie obligacje mają mniejszy procent.
Osoby zainteresowane szczegółami mogą sobie zajrzeć do PUN. Ten dokument, który omawiałem wstępnie tutaj, jest podzielony na Tytuły (jakkolwiek dziwnie to brzmi) Działy, Rozdziały, Oddziały oraz Artykuły. Jakby nie dało się tego opisać prościej albo przynajmniej bardziej fortunnymi słowami.
Na szczęście nie musimy kombinować i mozolnie szukać odpowiedniego Tytułu, Działu, Rozdziału, Oddziału czy Artykułu. A to dlatego, że artykuły pisane są rosnąco bez względu na to w którym dziale, rozdziale czy oddziale on jest. Więc przeczytamy że coś ważnego jest zapisane w artykule 488 to wystarczy go odszukać i tyle.
Jak widać nie taki diabeł straszny a do tekstów prawniczych od biedy da się przywyknąć. W następnym odcinku przyjrzymy się jak wygląda wykup obligacji na żądanie obligatariusza.
Ciąg dalszy: Wykup obligacji przed terminem
Jak chcesz być na czasie to napisz jak przebiega wykup obligacji na żądanie zabezpieczonych na hipotece w momencie braku spłaty odsetek w terminie najlepiej krok po kroku jak to zrobić
OdpowiedzUsuńTrudne tematy są podejmowane ha blogu zwykle w niedzielę. Wówczas jest czas by przemyśleć treść artykułu, przeczytać kilka razy na spokojnie. Ten cykl będzie dość długi bo i zawiłości prawnych jest dość dużo.
UsuńNa razie są ogólne informacje mające na celu ochronę środków. Z czasem planuję rozwinąć cykl do niuansów z zakresu kowenantów i sposobów wycofywania na żądanie tak emitenta jak i obligatariusza.
bardzo fajny blog. +++
OdpowiedzUsuńOdnośnie obligacji zabezpieczonych, na przykład takie Miracullum ma zabezpieczenie na znaku firmowym. Co wchodzi do masy jak taka spółka bankrutuje ? Bo tak jak rozumiem wycenili sobie wartość swojego znaku ale jeszcze musiałby się znaleźć chętny żeby tyle dać. W przypadku upadłości zainteresowany znakiem to na pewno nie da tyle ile sobie wycenili więc to chyba żadne zabezpieczenie.