Wieści z wołomińskiego obozu ciąg dalszy.
Jak było do przewidzenia kolejny raz mBankowy zarządca komisaryczny zasypuje nas teraz fatalnymi wieściami. Miało być pięknie, tymczasem:
Czyżby?
Wielu czytelników deklarowało pozostanie w Kasie i przedłużało swoje lokaty, a nawet zakładało nowe. Część zresztą podobnie jak w moim przypadku chciała wycofać środki, ale ze względu na absurdalny nakaz mBankowego zarządcy co do konieczności wizyty u notariusza, przedłużyła sobie lokaty na nowy okres.
Oczywiście bazujemy tylko na tym co mówi mBankowy zarządca, a że mówi jedno a robi co innego wiemy już od początku. Wczoraj zresztą ukazał się nowy komunikat mNankowca, który pozostawimy tutaj bez komentarza.
Szkoda tych biednych szeregowych pracownic, nasłuchają się od cwaniaczków, będą musiały po 10 razy tłumaczyć to samo przygłuchym dziadkom. To chyba takie zmiękczanie materiału przed przejęciem placówek SW przez jakąś firmę chwilówkową.
OdpowiedzUsuńCo to się w tej Polsce dzieje. Wszystko mafia... No i zgadzam się z przednikiem.
OdpowiedzUsuń