wtorek, 29 maja 2012

Budostal 5 - obligatariusze zostali podzieleni


Budostal-5 to jedna z firm, które nie są w stanie wywiązać się z zobowiązań z tytułu emisji obligacji. Jej historię opisałem w artykule Historia Budostal 5 ku przestrodze potencjalnych obligatariuszy. Tę firmę podaje się często przy udowadnianiu, że obligacje korporacyjne nie są bezpieczną formą lokowania kapitału.

Każdy kto kupuje obligacje chciałby takich sytuacji uniknąć. Nikt na pewno nie chce obudzić się pewnego dnia tylko po to by stwierdzić, że spółka w którą zainwestował stoi u progu bankructwa. Co wtedy? Wiadomo, że obligatariusze mają pierwszeństwo przed akcjonariuszami. Ale jak to dokładnie wygląda?

Przykład Budostalu-5 rzuca światło na ten problem, gdyż w tym przypadku już wszystko wiadomo. Długo wyczekiwany wyrok wreszcie zapadł a obligatariusze, którzy zaufali tej firmie już wiedzą co ich czeka.

 
W pierwszym kwartale 2012 Budostal-5 zanotował 4,2 mln straty netto co było spowodowane koniecznością wydawania odpraw dla zwalnianych pracowników oraz faktem że w tym okresie spółka praktycznie nie prowadziła działalności. Nic dziwnego skoro firma ta zgłosiła wniosek o upadłości z możliwością zawarcia układu z wierzycielami pod koniec 2011.

Pod koniec maja wspomniany wniosek uzyskał wreszcie aprobatę sądu. Dlatego warto się przyjrzeć jak układ z wierzycielami został rozwiązany.

Przede wszystkim do 10 maja wierzyciele mogli zgłaszać swoje zobowiązania np. posiadanie obligacji do wyznaczonego sędziego. W odpowiedzi spółka zaproponowała im różne rozwiązania. Jak się nietrudno domyśleć rozwiązanie zależało od tego, kto jakim był wierzycielem.

1 Wierzyciele publicznoprawni
Ci mają pierwszeństwo bo to przecież Urzędy Skarbowe, ZUS i inne państwowe instytucje. Oni muszą być spłaceni w całości co chyba nikogo nie dziwi kto miał z nimi choć raz do czynienia i był wzywany do uregulowania brakujących grosików. Ileż to razy słyszeliśmy o konieczności oddania 5 groszy przelewem, który kosztował kilka razy więcej?

Spłata nie nastąpi od razu. Przychody firmy w pierwszym kwartale wyniosły 1 mln a więc były 13 razy mniejsze od zeszłorocznych przychodów. Spłata będzie obowiązywać zatem dopiero po 9 miesiącach po uprawomocnieniu układu. I płatne będą co kwartał.


2 Wierzyciele cywilnoprawni
Czyli my. Niestety tu już nie jest tak kolorowo. Obligatariusze stracą opóźnione odsetki kuponowe czyli to na co liczymy najbardziej i czego wypatrujemy niecierpliwie. Mało tego należności mają być zamienione na akcje Budostalu i wprowadzone do notowań na giełdę New Connect


3 Wierzyciele cywilnoprawni o wierzytelnościach poniżej 5 tys
Mogą liczyć na spłatę całości zadłużenia. Spłata będzie wykonana w dwóch ratach co kwartał ale niestety na pierwszą wypłatę będą musieli poczekać aż rok czyli jeszcze dłużej niż urzędy państwowe. A czekanie to też realna strata nawet tak małej kwoty.


Przykre. Po prostu taka jest brutalna rzeczywistość. Wynika z tego, że warto mieć mniej papierów wartościowych jeżeli chce się liczyć na zwrot pieniędzy. Tyle że praktycznie nie ma takiej możliwości gdyż najmniejsza pula przy zakupie obligacji korporacyjnych z jaką udało mi się spotkać na rynku pierwotnym to 10 tys.

Z tego wniosek że tylko ci, którzy sprzedali obligacje na rynku Catalyst i zostało im w portfelu maksimum 5 sztuk obligacji mogą liczyć na spłatę całości zadłużenia.

2 komentarze:

  1. lepszy rydz niż nic.. tylko żeby jeszcze ich akcje były coś warte..

    OdpowiedzUsuń
  2. proszę przyglądnąć się ostatniemu prezesowi a zwłaszcza w ilu firmach się udziela (np Kto Kogo) i zastanowić się czy tak wygląda ktoś komu zależy na firmie.

    OdpowiedzUsuń