piątek, 9 grudnia 2011

BGŻ Optima – odjeżdżamy o 16.30 czyli sesje eliksir z małą tolerancją czasową

Nowy bank na arenie internetowej stał się szalenie modny. Oferta 6,48% netto na pewno zasługuje na uwagę ale jak wiadomo nie ma róży bez kolca. A kolce są i to liczne.

Przede wszystkim problem dotyczy konta powiązanego. W dniu w którym pojawiła się oferta banku tzn 16 listopada zgłosiłem chęć założenia konta w Optimie i podałem konto powiązane z banku z którego jest mi wygodnie dokonywać przelewów. Po chwili namysłu stwierdziłem jednak że skoro można założyć 8 lokat lepiej będzie przenieść środki z Aliora który do niedawna również oferował lokatę którą można zerwać w dowolnym momencie bez utraty odsetek. Stąd wskazałem drugie konto powiązane.

Ponieważ na infolinie dodzwonić się po prostu nie dało a wiadomość mailowa też pozostała bez odzewu, dokonałem wymaganego przelewu inicjującego z pierwszego zgłoszonego banku. I tu pojawił się pierwszy problem - brak zgodności danych o czym zostałem poinformowany mailowo. Widać system potraktował Alior jako aktualizację danych a pierwszy bank został po prostu nadpisany.

Zostałem przeto poproszony o przesłanie kserokopii dowodu osobistego. Jego weryfikacja trwała kolejny tydzień. Digipass przyszedł w zwykłej paczce dopiero po... 21 dniach od przesłania przelewu inicjującego. Oczywiście bezużyteczny bez pinu który jak wiadomo przychodzi w osobnym liście...

Digipass jest na pewno kolejną niedogodnością. Mam nadzieję że nie jest to początek nowej mody bankowej zwanej 'czas na zwiększenie bezpieczeństwa'. Od biedy taki digipass można nosić w kieszeni, ale nie wyobrażam sobie noszenie np. 15 digipassow każdy do innego banku na wypadek gdyby była potrzeba skorzystania.

Kolejną problematyczną sprawą jest samo logowanie do systemu. Przesyłanie danych trwa bardzo długo, spokojnie można zaparzyć kawę w tym czasie. Najbardziej dziwi fakt, że okres oczekiwania jest różny dla różnych sesji ale zawsze jest kilkakrotnie dłuższy od sesji w innych bankach.

Następną sprawą jest samo zakładanie lokat. Ktoś kto dokonuje przelewu rano zwykłym systemem eliksir może nie zdążyć założyć lokaty tego samego dnia po powrocie z pracy gdyż system nie realizuje zlecenia po godzinie 16.30 co jest dziwne skoro dotyczy zwykłego przeksięgowania środków. Dla przykładu Polbank przyjmuje zlecenia choćby w środku nocy, a w neobanku udalo mi się założyć nową lokatę nawet w niedzielę!

Jeżeli chodzi o odpowiedzi które rzekomo na pewno przyjdą na pocztę, to trudno jest jednoznacznie określić czas ich trwania gdyż do dnia dzisiejszego ich po prostu nie dostałem. A minęło już ponad trzy tygodnie.

Problemy można wyjaśnić wielką popularnością banku. Z drugiej strony odpowiedzi na pocztę wewnętrzną przychodzą już na drugi dzień i są, trzeba to przyznać, konkretne i na temat (co może być zarzutem w przypadku wielu innych instytucji). Tą drogą dowiedziałem się że druga sesja przychodząca Optimy przypada na godzinę 16.00 więc jeśli ktoś dokonuje przelewu rano a chciałby żeby środki zaczęły pracować tego samego dnia powinien zalogować się między godziną 16.00 a 16.30

Ja pierwszego dnia spóźniłem się o 15 minut. A ty jakie miałeś problemy z nowym bankiem?

2 komentarze:

  1. Digipass jest super- dobry tam, gdzie nie ma zasięgu komórka. Tam, gdzie smsy przychodzą po 30 minutach już po wygaśnięciu sesji lub kolejnego dnia. Przelewu nie mogłam zrobić za Chiny Ludowe na ostatnich wakacjach digipass ułatwia życie nawet w górach, na mazurach i w podróży.

    OdpowiedzUsuń
  2. Na wakacje z digipassem? To jednak nie były wakacje.A co do tematu, (odpukać) rzeczywiście bez problemu.

    OdpowiedzUsuń