Wygraliśmy pierwszy mecz:) Mimo obaw, mimo złych nastrojów po dwóch ostatnich, przedturniejowych meczach kontrolnych jednak udało nam się pokonać Irlandię Północną 1:0 po golu Milika. Cieszy jednak nie tylko zwycięstwo, ale przede wszystkim styl w jakim to się stało.
Piłka nożna nie jest co prawda tematyką bloga, ale trudno nie pokusić się o komentarz po bardzo fajnym meczu. Tak dobrze grającej Polskiej reprezentacji nie pamiętam. Są więc duże szanse na wyjście z grupy i z pewnością drugi mecz, nie będzie meczem o wszystko jak wieszczyło większość internautów.
Jest jednak stare piłkarskie porzekadło: gra się na tyle, na ile przeciwnik pozwala. Irlandia Północna pozwoliła nam na wiele, nie strorzyła bowiem praktycznie żadnego zagrożenia i grała mocno nieporadnie. Z pewnością nie będzie już tak ani z Niemcami, ani z Ukrainą.
Czy znajdziemy się też wśród najlepszej 11tki na Euro? |
Jakby nie patrzeć już po pierwszym meczu mamy więcej punktów niż na całych poprzednich mistrzostwach Euro 2012, które rozgrywaliśmy u siebie. Tam skończyło się na dwóch remisach, które dały tylko dwa punkty. Teraz na start mamy ich już trzy:)
Oczywiście nie ma co robić sobie wielkich nadziei, chociaż pewność siebie w pewnym sensie jest ważna. Dzięki niej można liczyć na ofensywne nastawienie drużyny, a nie na obronę Częstochowy oraz nadzieję na cud, które były charakterystyczne do tej pory dla naszej reprezentacji.
Jak dotąd faza grupowa jest mocno przewidywalna. Jak myślicie jak daleko Polska zajdzie w tym turnieju? Goldman Sachs szanse Polaków sklasyfikował na 11 miejscu, a co ciekawe o jedno oczko wyżej niż Włoch, o czym niedawno można było przeczytać na bankier.pl
Niemniej ciekawe jest I kto ma największe szanse na pierwszą czwórkę? Wątpliwe jest czy tutaj Goldman dobrze typuje wskazując na: Francję, Niemcy, Hiszpanię oraz Anglię. Jakie są wasze typy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz