Najlepsze lokaty tylko w PKO czyli wielka feta banksterów

W tym tygodniu zostały opublikowane zaskakujące wyniki w plebiscycie Złoty Bankier, które co tu dużo mówić włosy jeżą na głowie. Ponieważ od dobrych kilku lat prowadzę już blogi finansowe i staram się wybierać dla Was to co najlepsze, ciekawa może być konfrontacja moich propozycji z oficjalnymi danymi jakimi chwalą się laureaci best of the best in 2014.

Oficjalnie uznano, że najlepsze lokaty oferuje... PKO:) Wyniki wcale nie opublikowano 1 kwietnia i nie jest to żart. Lokaty to domena bloga Finanse po Godzinach i kto czyta wie gdzie są w danej chwili najlepsze depozyty. Ale nawet ci, którzy nie zaglądają na FpG wiedzą, że w kategorii lokatowe ochłapy PKO nie ma sobie równych.

Zresztą 1 kwietnia opublikowałem ranking lokat dla naiwnych. Jak było do przewidzenia wygrał go PKO i to bezkonkurencyjnie, oferując nawet depozyty na... 0,10%. A to nie jedyny smaczek tego plebiscytu. Drugim dziwolągiem był wybór najlepszego konta osobistego.


Tutaj nieoczekiwanie wygrał mBank. W tej kategorii nie jest to może aż tak parodialne, bowiem do mBanku od czasu do czasu warto wrócić by zgarnąć jakąś premię. Ale do miana zwycięzcy mBankowi dalej niż Kowalskiemu na Mount Everest, więc wygrana każe zastanowić się, jaki ma sens przedstawianie zwycięzców, którzy nie zasługują na miejsce nawet w pierwszej dziesiątce.

Źródło: bankier.pl

Gdyby w kategorii lokat wygrała Idea bank, Meritum czy też FM bank nikt by się chyba nie zdziwił. To są w końcu liderzy rankingów w prezentowanych przeze mnie rankingach lokat w 2014, tymczasem żadnego z tych banków nie wymieniono nawet w żadnej kategorii.

W przypadku kont rzecz już nie jest taka oczywista jak w przypadku lokat. W końcu każdy ma inne wymagania odnośne konta. Dla mnie konto w Eurobanku jest bezkonkurencyjne, ale przy doborze innych kryteriów mógłbym wskazać Millennium. Nie zdziwiłbym się zresztą, gdyby w kategorii wygrał Smart Bank, Meritum czy Idea bank. To są raczej banki bezproblemowe i każdy z Was wskaże pewnie inny i będzie mieć rację.

Tymczasem patrząc na wygranych widzimy, że są tutaj bardzo niepopularne banki, które krytykowane są na moim blogu bardzo często. Wyjątkiem jest jedynie BZ WBK, który potrafi zaskoczyć dobrą ofertą. Wystarczy zajrzeć do ostatnich artykułów o premii za założenie konta na 120 zł czy najnowszej promocji Zewsząd dostępne 150 zł.

Listę zwycięzców zobaczycie niżej.

Wygrały tylko grube ryby.

Plebiscyt miał już szóstą edycję. Kilka lat temu korciło mnie by wziąć udział w głosowaniu, ale jak zobaczyłem wyniki z lat ubiegłych, odeszła mi chęć do marnowania nawet kilku minut na głosowanie w plebiscycie, w którym wyniki brane są z kosmosu. 

Czyżby faktycznie internauci, oni to bowiem rzekomo biorą udział w tym plebiscycie, czytający portal bankier.pl byli zdania, że bankami zasługującymi na wyróżnienie to dodatkowo... ING oraz o zgrozo, Alior?

Niedawno kontaktowała się ze mną osoba reprezentująca interesy jednego ze zwycięzców Złotego Bankiera. I jakoś nie mogła uwierzyć, że zdaniem admina popularnego bloga Finanse po Godzinach, wymieniony bank, nie jest godny uwagi. Bo przecież on jest postrzegany powszechnie jako picuś glancuś, a wszystko tam jest takie och, ach, że nic tylko z wielką czcią korzystać z palety doskonałych produktów.

Cóż, zwycięskie banki sobie postawią statuetkę w gablotce i będą nowym klientom wciskać kit, jakim to unikatowym bankiem są na rynku. Cóż banki specjalizują się w sztuczkach i kruczkach, wymyślaniu haków na klienta. Jak widać haki są nie tylko w produktach bankowych, ale także w rzekomo niezależnych plebiscytach.

Podsumowując widzimy, że wygrały tylko grube ryby. A jakże by inaczej. W końcu płotki nie mają głosu, a nawet mają ofertę lepszą, to trzeba je wchłonąć jak najszybciej tak by zniknęły z rynku. Stąd przyjazne Meritum, Optima czy Raiffeisen są w kolejce do fuzji i przejęć.