tag:blogger.com,1999:blog-6220968374143236747.post3600828089990028689..comments2024-03-27T12:59:38.178+01:00Comments on Polak potrafi: Czy warto inwestować w obligacje korporacyjne?polcanhttp://www.blogger.com/profile/12990857179326319874noreply@blogger.comBlogger8125tag:blogger.com,1999:blog-6220968374143236747.post-49477253467062053032014-08-21T11:20:36.288+02:002014-08-21T11:20:36.288+02:00Bogaci Polacy głównie inwestują w nieruchomości ma...Bogaci Polacy głównie inwestują w nieruchomości magazynowe i w zasadzie nie ma w tym nic dziwnego, bo wyceny są na rynku rekordowo dobre. Z drugiej strony wystarczy zwrócić uwagę na JARTOM - nie sądzę, abyśmy prędko doczekali się aż tak korzystnych ofert pod względem cenowym. pajtonoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6220968374143236747.post-6837512143165264122014-06-10T11:32:42.339+02:002014-06-10T11:32:42.339+02:00Najbardziej opłacalne są hale magazynowe, popatrzc...Najbardziej opłacalne są hale magazynowe, popatrzcie sobie na bazy Jartomu. Kiedy wyceny po raz kolejny będą tak dobre? No właśnie... Teraz można fajnie zarobić, trzeba tylko mieć na to środki. brutusnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6220968374143236747.post-82801004689745158582013-12-04T12:10:39.942+01:002013-12-04T12:10:39.942+01:00Nie, są znacznie lepsze formy inwestycji, które da...Nie, są znacznie lepsze formy inwestycji, które dają pewne zyski, wyższe zyski. Np. nieruchomości z bazy Jartomu. Kto by powiedział, że nieruchomości będą do przejęcia za takie grosze? No właśnie, to jasno pokazuje, jak aktualnie wygląda sytuacja w branży...mankoshttp://mspinfo.pl/noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6220968374143236747.post-31338638704528904922012-04-14T21:40:01.898+02:002012-04-14T21:40:01.898+02:00Co do struktur to tylko kupowanie z dyskontem noto...Co do struktur to tylko kupowanie z dyskontem notowanych na GPW. Obecnie całkiem sporo struktur BZ WBK i Noble banku (niestety notowane na 2 fixingach czyli trudno mówić o ogólnie rozumianej płynności). W efekcie wiesz za ile kupujesz i znasz cenę wykupu ponieważ mówimy tylko o struktórach ze 100% gwarancją kapitału. Na dobrą sprawę nie interesuje Cię budowa struktury i całe to wróżenie z fusów czy WIG wzrośnie czy dolar będzie w widełkach, itp.... Jednym słowem takie obligacje zerokuponowe gdzie rentowność minimalną znasz w momencie zakupu. Plus w przypadku struktur jest taki, że jeszcze może wypracować dodatkowy zysk ale to traktuję jako rodzaj bonusu i nie kieruję się tym przy decyzji o zakupie.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6220968374143236747.post-25108370034580347582012-04-14T14:23:03.990+02:002012-04-14T14:23:03.990+02:00Idea zachwala obecnie drugą odsłonę swojego najlep...Idea zachwala obecnie drugą odsłonę swojego najlepszego IKE w Polsce, jak lubi się reklamować. Obiecuje właśnie stopę zwrotu jako 8-9% tyle, że trzeba inwestować w nieszczęsne fundusze. <br /><br />Od jutra seria artykułów o tym IKE. Gdyby nie fundusze to byłby to nawet całkiem ciekawy produkt, niestety fundusze wpakowuje się ostatnio na siłę nie tylko do IKE. <br /><br />Popieram opisaną wyżej strategię. Choć w strukturach trzeba dość ryzykownie obstawiać przyszłe wydarzenia jak na przykład poziom WIG20 w danym dniu w przyszłości.polcanhttps://www.blogger.com/profile/12990857179326319874noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6220968374143236747.post-61736015015653050952012-04-14T14:10:04.664+02:002012-04-14T14:10:04.664+02:00Ja fundusze ostatecznie porzuciłem na początku zes...Ja fundusze ostatecznie porzuciłem na początku zeszłego roku (początek w 2004 - finalnie niewielki plus - po uwzględnieniu inflacji strata) i od tego czasu coraz większe środki przerzucam właśnie w obligacje korporacyjne dywersyfikowane zakupami notowanych funduszy zamkniętych i obligacji/certyfikatów strukturyzowanych na GPW z dyskontem do bieżącej wyceny/gwarantowanej wartości nominalnej. Około roczne, półtoraroczne produkty można było trafić z rentownością gwarantowaną 8-9% w skali roku + potencjalny zysk z kontrukcji produktu strukturyzowanego.<br /><br />Jak dla mnie jest to właściwie obecnie jedyna krótko/średnio terminowa 'bezpieczna' metoda inwestycyjna obok obligacji korporacyjnych. Długoterminowo pozostają akcje spółek dywidendowych na rachunku IKE :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6220968374143236747.post-39151555158910871602012-04-14T13:16:22.570+02:002012-04-14T13:16:22.570+02:00Dzięki. Ze swojej strony dodam, że w zeszłym roku ...Dzięki. Ze swojej strony dodam, że w zeszłym roku wycofałem wszystkie środki z funduszu zamkniętego i straty jakie on poniósł udało mi się po dokładnie roku odrobić na najlepszych lokatach. Mam zamiar to opisać na jednym lub dwu z przyszłych artykułów.<br /><br />Funduszom dałem w tym roku ostatnią szansę inwestując w fundusze obligacji (bardzo marny zysk) oraz funduszowi stabilnego wzrostu (strata). Oba fundusze w czasie inwestycji posiadały rating - kupuj, okazja. I szczerze żałuję tej decyzji, mimo że były to minimalne kwoty w celu testowania platformy inwestycyjnej aniżeli faktycznego zarobku. W efekcie daruję sobie ten rynek. Może nie na zawsze, ale na pewno na długi, długi czas.polcanhttps://www.blogger.com/profile/12990857179326319874noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-6220968374143236747.post-1002175199383291212012-04-14T12:58:58.119+02:002012-04-14T12:58:58.119+02:00POLCAN właśnie o taki artykuł mi chodziło kiedy wc...POLCAN właśnie o taki artykuł mi chodziło kiedy wczoraj pisałem komentarz o Anti, Fojudzie i Budostalu, wielkie dzięki za ten wpis. Podpisuję się pod nim wszystkim czym mogę :)<br /><br />Generalnie rynek obligacji korporacyjnych nie jest zły, ba, jest rewelacyjny dla kogoś kto nie chce mieć marnych 7% na lokacie lub strat inwestując w fundusze (tutaj straty są zawsze gdyż nie znam funduszu który by uzyskał w dłuższym czasie zysk większy niż benchmark do którego się odnosi i to bez względu czy był to fundusz agresywny, stabilny, pieniężny czy jaki tam jeszcze...no chyba, że niektóre z funduszy zamkniętyvh ale tu pojawia się problem z wyjściem z inwestycji po kwocie wyceny).<br /><br />Problem z obligacjami korporacyjnymi jest taki, że decydują się na nie zazwyczaj inwestorzy którzy nie barzdo orientują się na giełdzie (selekcja spółek, ratingi, poziom zadłużenia i generalnie analiza fundamentalna) i uważaję, że skoro są to obligacje to ryzyko strat jest minimalne. No i później jest zdziwenie że spółka plajtuje. Problem jest tym większy, że jest to strata praktycznie 100% a nie jak w przypadku akcji xx% (za xx wstawcie sobie dowolną liczbę - nawet bankruty mają jakąś wartość na giełdzie o czym świadczy chyba 30% wzrost spółki DSS po ogłoszeniu złożenia wniosku o upadłość).<br /><br />Jezeli GPW zacznie interesować się swoim własnym rynkiem (Catalyst) i piętnować w jaki kolwiek sposób zachowania takie jak ANTI (do dzisiaj nikt nie wyjaśnił jakim prawem ANTI nie traktuje swoich obligatariuszy w sposób równy a transze spłat nie są wypłacane wszystkim w tym samym stosunku procentowym) to CATALYST jest na prawdę rewelacyjną alternatywą dla inwestorów ale tylko przy inwestowaniu z głową a nie kierowaniu się tylko i wyłącznie wskaźnikiem rentowności danej obligacji :)<br /><br />Przepraszam za przy długi komentarz :)Anonymousnoreply@blogger.com