wtorek, 26 czerwca 2012

Ranking banków polskich czyli nie licz na wielkich



Kilka dni temu publikowałem własny portfel bankowy na czerwiec 2012 do którego można zajrzeć tutaj.  Oczywiście jest on zmienny i różni się od portfela jeszcze pół roku temu i pewnie diametralnie zmieni się za kolejne pół roku. Dziś jednak chciałbym porównać go z rankingiem najbogatszych banków polskich.

Według BankierPress tylko 10% osób jest skłonnych do zmiany banku a Polacy chętniej zmieniają ubezpieczyciela niż bank o czym można przeczytać tutaj. Jest to zapewne jeden z powodów dla którego ranking najbogatszych banków w Polsce raczej nie ulega zbytnim zmianom.

Z drugiej strony chciałbym znów podkreślić, że niniejszy artykuł kolejny raz jest przeciwwagą artykułu na Finanse po godzinach zatytułowanego tak jak reklama jednej z lokat u lidera poniższego rankingu: Imponujący zysk w krótkim czasie. Efekt może być piorunujący i warto tam zajrzeć

Dlaczego najlepsze banki w Polsce są tak nieatrakcyjne? Powód jest prosty posiadają one  olbrzymie aktywa i nie potrzebują na gwałt gotówki, żeby dobrze funkcjonować. Dobre lokaty mają najczęściej banki młode o małych rezerwach finansowych i potrzebujące zastrzyku w postaci nowej gotówki. Ale żeby przyciągnąć do siebie nowych klientów, muszą zaoferować coś więcej niż norma rynkowa.

Jak zatem wygląda ranking banków? Oto dziesiątka najbogatszych banków w Polsce których aktywa są liczone w milionach złotych
Imponujący zysk 2,05% tylko tu! Źródło: PKO


1 PKO BP - 190 748 mln
2 Bank Pekao - 146 590 mln
3 BRE Bank - 98 875 mln
4 ING Bank Śląski - 69 723 mln
5 BZ WBK - 59 873 mln
6 Getin Noble Bank - 53 543 mln
7 Bank Millennium - 50 838 mln
8 Kredyt Bank - 42 003 mln
9 Citi Handlowy - 41 542 mln
10 Nordea Bank Polska - 35 325 mln

Jak widać pierwsza piątka to banki o których praktycznie nie ma tutaj nic. PKO oraz Pekao to potentaci, którzy nie potrzebują oferować lokat o ponadprzeciętnym oprocentowaniu gdyż dla banku o tak olbrzymich zapasach nowa a co więcej względnie droga gotówka nie jest po prostu potrzebna

Dlatego u lidera rankingu znajdziemy prawdziwy rodzynek w krainie lokat, któremu z podziwu poświęciłem osobny artykuł. Marketingowcom z PKO określających 2,05% brutto imponującym należą się brawa bo to naprawdę imponująca ściema. Na rękę dostaniemy bowiem aż 1,66%. Szczegóły o tym cudzie znajdziecie tutaj.

Do zamykającego podium BRE banku należą znane Multi bank oraz mBank, oba posiadają kiepską ofertę lokat. O nowej ofercie mSavera w mBanku napisałem w weekend dwa artykuły o mSaver oraz mSaver plus. I powiem szczerze, że szkoda było marnować na nie czas.

Nie lepiej jest w przypadku stojącego tuż za podium ING. Oferta bankujesz-kupujesz jest beznadziejna i przy likwidacji konta podarowałem im ofiarowane mi na siłę ponad 23 tys punktów. Ale i tak szczytem chwały pozostanie ich list gratulacyjny chwalący siebie za wypracowanie 4% zysku, o czym pisałem w artykule Gratulujemy marnego zysku. Jak dla mnie to ewenement gratulować komuś za nieco większy niż 4% zysk w momencie gdy na rynku można było na najzwyklejszych lokatach zarobić nawet 7-8%.

Z pierwszej dziesiątki jedynie oferta dwóch banków jest godna uwagi dlatego też zaznaczyłem je kolorem zielonym. Mam na myśli Getin ze względu na w miarę solidne lokaty z których praktycznie każda oferuje przyzwoite ponad 6%. O najnowszych piszę tutaj. Ponadto często w ofercie mają ciekawe obligacje oferujące ponad 8% o czym pisałem bardzo często choćby tu.

Jedynym bankiem spośród pierwszej dziesiątki w którym warto mieć konto jest Millennium ze względu na dobrą kartę debetową zwracającą 3% oraz jeszcze lepszą nową ofertę konta oszczędnościowego oferującego 7% o czym szerzej pisałem tutaj.

Tuż za pierwszą 10 znalazł się BGŻ, który ma w ofercie nietypowe konto ror oraz świetne promocyjne karty kredytowe. 

Jak widać na bogaczy nie ma co liczyć. Bogactwo trzymają dla siebie i nie mają zamiaru dzielić się nimi. Dobre oferty to domena banków o mniejszym potencjale aktywów. Ale czy w normalnym życiu jest inaczej?

1 komentarz:

  1. pieniądze banków są liczone w miliardach czy w milionach bo nie wiem?

    OdpowiedzUsuń