niedziela, 10 czerwca 2012

Finroyal uziemiony czyli ludzie ludziom zgotowali ten los


Po pierwszym ostrym reportażu TVN odpowiedź Finroyal była natychmiastwa: TVN kłamie! o czym pisałem w artykule Finroyal oskarża TVN o zniesławienie. Po drugim jeszcze ostrzejszym reportażu, do którego link znajdziecie we wczorajszym artykule Finroyal milczy. Widać cios był poważniejszy a firma wydaje się uziemiona.

Przypadek Finroyal jest doskonałą lekcją dla inwestora. Dziennikarze TVN przedstawili kadrę pracującą w tej firmie jako naciągaczy, jako osoby, które kłamią w żywe oczy a kłamstwa próbują ubrać w zdania które nie mają sensu i są ewidentnym krętactwem.

Ludzie którzy stracili taką kasę o której mówi reportaż nie słuchają wyjaśnień. I nic dziwnego bo jeśli dowiadujesz się, że osoba której zaufałeś jest krętaczem to koniec. Od tej pory zaufanie spada do zera a my nie chcemy mieć z nią nic wspólnego. Koniec miłości, listy z powrotem tylko że listami w tym przypadku są pieniądze.


Spójrzmy na argumenty pracowników Finroyal:
- Zawsze warto nie wypłacać przed kapitalizacją, ponieważ to się nie opłaca. Tak ma pan ładny zysk i będzie on po prostu wypłacony. Tak jest standardowo u nas niezmiennie od samego początku funkcjonowania. Tak że dlaczego miałoby być teraz inaczej? 


Tutaj mamy odpowiedź standardową typową dla lokat. Owszem nie warto wypłacać przed kapitalizacją gdyż właśnie kapitalizacja czyli odsetki są powodem dla których zakładamy lokaty. Ale koniec "dlaczego miałoby być teraz inaczej?" jest ewidentna. Z powodu reportażu TVN, który rozbił ul i osy zleciały się razem żądni krwi i nie chcą już odsetek a tylko wpłacone pieniądze.



Drugi pracownik próbuje używać bardzo racjonalnych argumentów.
- Istotne jest tylko to, żeby dbali państwo o własne finanse i tego będziemy się trzymać. Tego będziemy się trzymać. Kondycja jest niepodważalna, ale czy państwo będą wpływać na jej pogorszenie, to zależy po prostu od państwa. A to oprocentowanie w świetle całego sektora bankowego jest... nieporównywalnie lepsze. No i to jest odpowiedź. 

Czy państwo będą wpływać na jej pogorszenie... Źródło: TVN


Nie, to nie jest odpowiedź gdyż banki mają współczynnik wypłacalności a Finroyal nie. Ciekaw jestem ile osób zrozumiało fragment, który pogrubiłem bo tutaj tkwi całe sedno problemu. Taki argument raczej nie trafi do osoby, która ma nóż na gardle i wizję utraty całego majątku życiowego.


Każda firma ma coś takiego co nazywa się cashflow o czym pisałem tutaj. Podstawowym warunkiem zdrowego funkcjonowania spółki jest przewaga zysków nad stratami. Żeby funkcjonować firma potrzebuje gotówki, którą obraca a wypracowany zysk musi pokryć między innymi koszta odsetek w tym przypadku obiecane 11,12 czy 15% oraz zapewnić wynagrodzenie pracownikom.


Ową gotówkę firma może zdobyć na dwa sposoby poprzez zobowiązania krótkoterminowe lub długoterminowe. Amber Gold oferuje oba rodzaje, gdyż oferuje lokaty nawet na miesiąc (krótkoterminowo) aż po 3 lata (długoterminowo). Nie ujawnia swoich wyników finansowych ale oferta zapewnia że cashflow ma duży i wypłacalny. To był jeden z powodów dla których im zaufałem i zainwestowałem tutaj małą część środków. Po prostu w ramach odnawialnego testu.


Finroyal był dla mnie podejrzany gdyż nastawił się całkowicie na inwestycje długoterminowe od roku po 5 lat o czym pisałem tutaj. Firma która nie ma w ofercie krótkoterminowych zobowiązań jest mocno podejrzana. Dla firmy to bardzo wygodne gdyż zapewnia jej spokój na długi czas. Daje stabilność finansową gdyż nie musi wypłacać często odsetek. A jeśli musi to najczęściej finansuje je z nowych wpływów.


Hasło 'czy państwo będą wpływać na jej pogorszenie' oznacza jeżeli państwo zburzycie naszą ideę długoterminowości. Mówi to ładnie z opanowaniem. A prawda jest taka ,że ludzie nie zmieniają długoterminowości w krótkoterminowość ale w natychmiastowość. A to już nawet nie nóż na gardle Finroyal, to istny topór kata. Scena przypomina filmy z epoki średniowiecza gdzie tłum czeka na żywą egzekucję.


Tymczasem tłumaczenie brzmi:
- Tak że państwo sami na siebie jakby...  podyktują na siebie swoją historię własnych finansów albo emocjonalnie albo racjonalnie. To też okaże się po czasie jak to będzie. Natomiast z naszej strony upłynie kilka tygodni, ale wszystko zostanie, tak jak do tej pory wyprostowane. No ale nie wiem jakie będą skutki odwrócenia już sytuacji czy będziemy mogli powrócić na tych samych warunkach w przypadku państwa inwestycji trudno powiedzieć. Jeśli ta fala wypłat będzie następowała.


No właśnie. Jeśli ta fala będzie następowała to w kasie zabraknie wszystkich środków na wypłatę i ludzie dostrzegą że pieniędzy dla nich nie ma. Gdyby TVN nie wyemitowała programu Finroyal miałby nadal płynność finansową na długi termin a obecni ludzie mogliby odzyskać swoje środki a tak ludzie sami na siebie jakby...


Chyba każdy wie co on miał na myśli.


Ciąg dalszy Co dalej po aferze Finroyal - do trzech razy sztuka?

4 komentarze:

  1. Tak to jest TVN cz GW to tuba propagandy PO-stkomunistycznej zamieszać skłucic ludzi tak działa Ubecka niewidzialna ręka (to mendy ubeckie)przyjdzie kolej na AG i Skoki ludzie nie dajdzie sie zwariować

    OdpowiedzUsuń
  2. TVN pokazała jak ludzie moga byc naiwni.Wpłacają pieniadze bez sprawdzenia wiarygodności finansowej a potem jak gość sie ulatnia to maja pretensje do wszystkich tylko nie do siebie.Nikt nikogo nie chce skłucać,tvn pokazuje fakty w tym wypadku.Wiesz kto to jest Bernard Madoff ? Jezeli nie to poczytaj trochę a nie wypisuj bzdur.

    OdpowiedzUsuń
  3. Hitem tego bloga jest : Nie ujawnia swoich wyników finansowych ale oferta zapewnia że cashflow ma duży i wypłacalny. To był jeden z powodów dla których im zaufałem i zainwestowałem tutaj małą część środków. Po prostu w ramach odnawialnego testu.

    To w ramach testu inwestuje pan 10zl?tak przez zwykla ciekawosc spytalem

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma możliwości inwestowania zaledwie 10 zł. Minimum to 1000 zł. Jak na dwucyfrowy zysk to bardzo mała kwota inwestycji.
      Średnie wymagania na inwestycję o zwrocie kilkunastoprocentowym to ponad 200 tys zł w przypadku oferty publicznej obligacji korporacyjnych. Jest też możliwość średniej inwestycji 50 tys dla oferty prywatnej.
      W tym kontekście wymagania Amber Gold kwoty zaledwie 1000 zł przy tak dobrym zysku jest kwotą małą. Stąd takie określenie.

      Usuń